Pociąg Kolei Mazowieckich, który wykoleił się rano w Pruszkowie został odholowany. Udało się przywrócić przejezdność przez stację Pruszków, ale pasażerowie muszą się jeszcze liczyć z opóźnieniami. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak poinformował nas Maciej Dutkiewicz z zespołu prasowego PKP PLK, około godziny 15 pociąg, którego części stały na dwóch torach został odholowany.
"Udało nam się odzyskać przejezdność przez stację Pruszków" - powiedział. "Pociągi kursują na torach podmiejskich i zatrzymują się na wszystkich stacjach. Jednak opóźnienia mogą potrwać jeszcze do wieczora" - dodał Dutkiewicz.
Autobus zastępczej komunikacji ,,ZS1'' na trasie Warszawa Zachodnia - Pruszków - Warszawa Zachodnia, będzie kursował do około godz. 18:30. Odwołano natomiast kursy wahadłowego pociągu na odcinku Pruszków - Grodzisk Mazowiecki - Pruszków. Do godziny 18. utrzymano wzajemne honorowanie biletów ZTM w pociągach WKD na odcinku Warszawa Śródmieście WKD - Pruszków WKD.
Wykoleił się kilkaset metrów od stacji
Do zdarzenia doszło około godziny 7. Jak informował nas Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe, pociąg Kolei Mazowieckich relacji Warszawa Wschodnia-Skierniewice wykoleił się niedaleko peronu w Pruszkowie, od strony Warszawy. Jak zaznaczył, skład "nie przechylił się, ani nie przewrócił".
Jak mówił rzecznik, pasażerowie zostali przeprowadzeni na peron stacji w Pruszkowie. Nikomu nic się nie stało. Specjalna komisja ustali przyczyny wypadku.
Jak relacjonował przed godz. 14 Rafał Poniatowski, reporter TVN24, pociąg stał kilkaset metrów od stacji w Pruszkowie. "Pociąg już postawiono na tory, wypadł jego pierwszy wagon" - mówił Poniatowski i dodał, że do zdarzenia doszło na zwrotnicy. Jak mówił reporter TVN24, ze wstępnych ustaleń wynika, że w momencie, gdy na zwrotnicę najechał wagon, ta przełączyła się.
Jak relacjonował Poniatowski, część pociągu stała na jednym torze, a druga, dłuższa - na drugim.
"Jako że jest to tzw. jednostka elektryczna, rozłączenie części pociągu nie jest takie proste" - tłumaczył reporter.
To już kolejne zdarzenie z udziałem pociągu Kolei Mazowieckich w ostatnich godzinach. CZYTAJ WIĘCEJ: O krok od zderzenia pociągów. Maszynista nie zareagował na "stój"
Autor: gk,js//tka/mk