Od środy czekają na lot na Dominikanę. Nie chcieli opuścić płyty lotniska

Materiał użytkownika

Około 300 osób czeka w Warszawie na rejs na Dominikanę. Jak relacjonują, ich lot był już kilkakrotnie odwołany. Koczują na lotnisku, a wcześniej nie chcieli opuścić płyty. Interweniowała policja. Nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy także na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Pasażerowie zdecydowali się na wycieczkę z biurem podróży Tui. Ich samolot miał wylecieć o godzinie 9 w środę. Do tej pory są w Warszawie.

O godzinie 14 w środę pasażerowie usłyszeli, że muszą zostać w stolicy. Zostali zakwaterowani w hotelu, a na lotnisku mieli stawić się o 9 rano. Ale okazało się, że aż do godziny 14 znów lotu nie było. Wsiedli co prawda do samolotu, ale spędzili tam godzinę w upale.

- Siedzieliśmy w samolocie, mieliśmy startować, było tam blisko 300 osób. Załoga powiedziała nam, że nie mogą włączyć silnika, bo nie dostali pozwolenia. Nie było też włączonej klimatyzacji, ludzie wariowali z gorąca. Po półtorej godziny wypuszczono nas na płytę lotniska, przyjechały dwa autobusy, ale ludzie nie chcieli do nich wsiadać - mówiła nam o dzisiejszej sytuacji pani Aleksandra, która czeka na wylot.

"Ludzie mdleli z gorąca, przyjechała karetka"

- I staliśmy tak na tej płycie lotniska. Ludzie mdleli z gorąca, przyjechała karetka. Po jakimś czasie pojawiła się straż graniczna w kominiarkach, żeby chronić załogę lotniska. Mówili nam, że to sytuacja podwyższonego ryzyka. Nie doszło do żadnej szarpaniny. Najgorszy w tym wszystkim był brak informacji ze strony biura podróży TUI - dodawała.

Z kolei sytuację na Lotnisku Chopina pani Jolanta opisywała tak: około godziny pasażerowie kołowali w samolocie po płycie lotniska. Maszyna nie wystartowała z powodu awarii. Przez godzinę pasażerowie trzymani byli w zamkniętym samolocie bez klimatyzacji, bez wody. Ludzie (w tym dzieci) mdleli, były awantury na pokładzie.

Jak dodawała na antenie TVN24 Paluszkiewicz, po opuszczeniu samolotu część turystów postanowiła zostać na płycie, żeby zwrócić uwagę biura na ich problem. - Interweniowała policja, jedna z osób zasłabła, zabrała ją karetka – relacjonowała Paluszkiewicz. Dodaje, że sprawa dotyczy większej liczby osób, ponieważ na Dominikanie też koczują turyści - mieli wrócić samolotem, który utknął w Warszawie.

"Bezpieczeństwo jest najważniejsze"

"Przede wszystkim pragniemy wyrazić nasze najszczersze przeprosiny za opóźnienia i niedogodności, jakie powoduje to klientom TUI Poland. Jednak bezpieczeństwo zawsze jest najważniejsze. Dokładamy wszelkich starań, aby rozwiązać problemy tak szybko, jak to możliwe" - czytamy w oświadczeniu przesłanym do naszej stacji.

Rzecznik biura podróży poprosił o pytania drogą mailową. Z kolei do lotniska Chopina nie udało nam się dodzwonić – jego przedstawiciel przebywa na urlopie.

- Biuro przesłało do pasażerów informację, że lot na Dominikanę odbędzie się w piątek o 14 - poinformowała w czwartek po 21.30 Ewa Paluszkiewicz, reporterka TVN24.

Problemy z silnikiem

Biuro podróży odpowiadając na pytania TVN24 sprecyzowało później, że lot był niemożliwy z powodu "problemów technicznych z silnikiem" samolotu Boeing 767-300 PH-OYI.

TUI zapewniło też, że wszyscy pasażerowie otrzymali informację, że mogą zrezygnować z wyjazdu i otrzymają zwrot pełnej kwoty. W tym celu powinni udać się do biura podróży, w którym zakupili wycieczkę. Ponadto - zgodnie z obowiązującymi przepisami - klienci mogą ubiegać się o odszkodowanie.

Przedstawiciele biura odnieśli się również do sytuacji podróżujących, którzy utknęli na Dominikanie. "Wszystkim Klientom, którzy nie wrócili planowo do Polski zostało zapewnione zakwaterowanie wraz z wyżywieniem do czasu powrotu" – podkreślili.

Czytaj też na tvnwarszawa.pl

Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: kz/mś,ank

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Obsługa samolotu, który miał wystartować z lotniska w podkrakowskich Balicach, zauważyła dym w kabinie. Maszyna jest uziemiona, a pasażerowie wrócili do terminalu.

Dym w kabinie samolotu, maszyna uziemiona

Dym w kabinie samolotu, maszyna uziemiona

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W sobotę wieczorem klienci nie mogli wyjechać z podziemnego parkingu Galerii Młociny. W korku spędzili nawet trzy godziny. Niektórzy zapowiedzieli, że to ich ostatnia wizyta w tym centrum. To nie pierwsza taka sytuacja, o paraliżu informowaliśmy już w ubiegłym roku.

Trzy godziny w korku na podziemnym parkingu. "Wypuście ludzi z tego smrodu"

Trzy godziny w korku na podziemnym parkingu. "Wypuście ludzi z tego smrodu"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Martwa foka została wyrzucona na brzeg na plaży w Ustce. Zauważył ją internauta, który przesłał materiał na Kontakt24. Jak przekazały służby,wierzę zostało zabezpieczone, ale jego stan nie pozwala określić przyczyny zgonu.

Martwa foka na plaży w Ustce

Martwa foka na plaży w Ustce

Źródło:
Kontakt24

Na autostradzie A1 na pasie w kierunku Łodzi zapalił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej. Jak informują służby, ogień został już opanowany, a jeden pas ruchu jest przejezdny. 26-letni kierowca nie doznał obrażeń. Film ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie

Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Od 1 października miał studiować urbanistykę w języku angielskim. Tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego dowiedział się, że kierunek nie zostanie uruchomiony. Niedoszły student nie kryje żalu, a rzecznik Politechniki Warszawskiej zapewnia, że poszkodowanym zaproponowano pokrewne studia na uczelni.

Miał zaczynać studia. W ostatniej chwili dowiedział się, że ich nie będzie

Miał zaczynać studia. W ostatniej chwili dowiedział się, że ich nie będzie

Źródło:
TVN24+

Już w sierpniu wiele bocianów odlatuje z Polski do ciepłych krajów. Niektóre osobniki pozostają jednak w naszym kraju dłużej. Kilka z nich uchwycił na zdjęciach jeden z naszych czytelników.

Nie wszystkie bociany odleciały. Co robić, gdy się na nie natkniemy?

Nie wszystkie bociany odleciały. Co robić, gdy się na nie natkniemy?

Źródło:
Kontakt24, OTOP, PTOP

To miał być zasłużony odpoczynek, skończyło się na ogromnym stresie. Pasażerowie lotu z Warszawy na Wyspy Kanaryjskie zostali bez bagaży.

Samolot opóźniony, bagaże nie doleciały. "Pięć dni walczę o odzyskanie swoich rzeczy"

Samolot opóźniony, bagaże nie doleciały. "Pięć dni walczę o odzyskanie swoich rzeczy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W niedzielę rano doszło do poważnego wypadku pod Toruniem. Czołowo zderzyły się dwa pojazdy, jedna osoba zginęła, a sześć trafiło do szpitala.

Ranni i jedna ofiara śmiertelna. Wypadek pod Toruniem

Ranni i jedna ofiara śmiertelna. Wypadek pod Toruniem

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

Chcieli studiować mediacje i negocjacje. W dniu inauguracji roku akademickiego okazało się, że ich pierwszym zadaniem domowym będzie negocjowanie z uczelnią i z właścicielami wynajętych niepotrzebnie mieszkań i pokoi. Krakowski uniwersytet poinformował 160 studentów pierwszego roku, że wybrany przez nich kierunek nie ruszy. Oficjalnie mowa jest o "zawieszeniu rekrutacji".

Zamknęli kierunek w dniu inauguracji. 160 studentów zostało na lodzie

Zamknęli kierunek w dniu inauguracji. 160 studentów zostało na lodzie

Źródło:
Kontakt24, TVN24+

W Tatrach spadł śnieg, a na Śląsku - grad. Jak przekazała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, w poniedziałek miejscami pojawiały się burze.

Burze w Polsce. Na Śląsku sypnęło gradem

Burze w Polsce. Na Śląsku sypnęło gradem

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Wypadek na autostradzie A1 w Rogowie pod Toruniem. Ciężarówka zderzyła się z pojazdem służby drogowej. Kierowca trafił do szpitala. Nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wypadek na A1. Ciężarówka wjechała w pojazd służby drogowej

Wypadek na A1. Ciężarówka wjechała w pojazd służby drogowej

Źródło:
tvn24.pl

Nad ranem samolot lecący z Warszawy do Barcelony zawrócił na Lotnisko Chopina niedługo po starcie. Powodem była usterka techniczna. Na Kontakt24 otrzymaliśmy kilkusekundowe wideo, na którym widać iskry błyskające z silnika.

Samolot lecący do Barcelony wrócił na lotnisko zaraz po starcie. Niepokojące nagranie

Samolot lecący do Barcelony wrócił na lotnisko zaraz po starcie. Niepokojące nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Rembertowie, na ulicy Czwartaków zapaliło się auto. Ogień objął wnętrze samochodu. Na szczęście kierowca zdołał go opuścić. Pożar ugasili strażacy.

Płomienie buchały z wnętrza. Pożar auta elektrycznego

Płomienie buchały z wnętrza. Pożar auta elektrycznego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podstacja Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu przy Jantarowej 20 została czasowo wyłączona. Powodem było rozlanie nieznanej substancji. Na miejscu pracowali strażacy z grupy chemicznej.

Rozlana substancja "nieznanego pochodzenia", zamknęli stację pogotowia

Rozlana substancja "nieznanego pochodzenia", zamknęli stację pogotowia

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl