19 stanów, około 11 tysięcy kilometrów i to wszystko w 19 dni. Słowem, od Atlantyku do Pacyfiku. W taką podróż po Stanach Zjednoczonych wybrał się pan Krzysztof, od którego na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie.
- 25 lat żyłem z żoną na Wschodnim Wybrzeżu niedaleko Nowego Jorku. Na emeryturę postanowiliśmy wrócić do Polski, ale zanim wsiedliśmy na statek, postanowiliśmy zwiedzić zachodnią część kraju. Nigdy tam nie byliśmy - zaczyna opowieść pan Krzysztof, który wykupił wycieczkę i ruszył w podróż. Przedtem, wraz z żoną, zrezygnowali z pracy.
11 tysięcy kilometrów
Zaczęło się, rzecz jasna, od Nowego Jorku. Potem podziwiał m.in. Chicago, San Francisco, Hollywood, Las Vegas, rzekę Missouri czy Wielki Kanion.
Pan Krzysztof szybko wylicza: 19 stanów, około 11 tysięcy kilometrów i 19 dni. - Codziennie byliśmy w innym miejscu. Tylko w Hollywood i San Francisco spędziliśmy po dwa dni. Nie można było się nudzić - dodaje.
Wielki Kanion, Yellowstone, Las Vegas
- Wszystko było ciekawe, ale Wielki Kanion czy Park Narodowy Yellowstone zrobiły na nas największe wrażenie. Krajobrazy, przyroda, gejzery... W porównaniu do życia w Nowym Jorku, wszystko to wyglądało jak na innej planecie - mówi pan Krzysztof.
- No i Las Vegas wieczorem - uzupełnia błyskawicznie. - Niesamowita gra świateł, kasyna na każdym kroku i masa ludzi. Do tego można tam było zwiedzać miniaturowe miasta. Dzięki temu można być w Paryżu i oglądać Wieżę Eiffla. Kilka kroków dalej i jesteśmy w Wenecji, gdzie możemy pływać łodzią. Po prostu trzeba to zobaczyć na własne oczy - dodaje.
"Nadal ciągnie mnie do Stanów Zjednoczonych"
Pan Krzysztof nie ma wątpliwości, że to była najlepsza wycieczka w życiu, która zamknęła jego pobyt w USA. - Tydzień po tym wróciliśmy do Polski. Nadal ciągnie mnie do Stanów Zjednoczonych. Może kiedyś ponownie wybiorę się tam, ale tylko na wycieczkę - kończy pan Krzysztof.
Odbyłeś ciekawą podróż? Zobaczyłeś niezwykłe miejsca? Podziel się swoją historią z czytelnikami Kontaktu 24 i widzami TVN24 oraz TVN24 BiS. Czekamy także na Twoją relację!
Autor: kz/aw