Groźny wypadek na dachu Urzędu Miasta w Jaśle (Podkarpackie). Jak poinformowały służby, 21-latek pracujący przy ocieplaniu budynku stanął na właz szybu windy i wpadł do środka. Mężczyzna spadł z ośmiu metrów. Z obrażeniami wewnętrznymi został zabrany do szpitala. Informację oraz nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Informację o niebezpiecznym zdarzeniu w jasielskim ratuszu policja otrzymała po godzinie 13. Jak podały służby, 21-latek wraz z drugim mężczyzną prowadził prace ociepleniowe.
- Mężczyzna stanął na płycie zabezpieczającej szyb windy, która pod jego ciężarem załamała się. Robotnik spadł z wysokości ośmiu metrów na dach windy, która znajdowała się na parterze - relacjonował dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Technicy zbadają właz windy
St. asp. Piotr Wojtunik, rzecznik jasielskich policjantów powiedział, że 21-latek w momencie zabierania do szpitala był przytomny. Po przeprowadzeniu badań w Jaśle, mężczyzna został przetransportowany do szpitala Rzeszowa. - Miał obrażenia wielonarządowe wewnętrzne, a także uraz kręgosłupa szyjnego - mówił.
Policyjni technicy zbadają dokładnie zabezpieczenie włazu, które załamało się pod poszkodowanym.
Na miejscu była także straż pożarna, która jako pierwsza dotarła do 21-latka. - Mężczyzna znajdował się na dachu windy. Dotarliśmy do niego i za pomocą noszy przetransportowaliśmy do ratowników medycznych - tłumaczył bryg. Wacław Pasterczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaśle.
Działania ratownicze trwały godzinę. W akcji brały udział trzy zastępy.
Autor: bkol//popi