Obywatelskie zatrzymanie nietrzeźwego kierowcy na warszawskiej Woli. Kluczyki zabrał mu kierujący busem, który wcześniej zajechał mu drogę. Gdy mężczyźni czekali na przyjazd policji, doszło do przepychanek. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z interwencji.
Do zatrzymania mężczyzny doszło na ulicy Górczewskiej w rejonie skrzyżowania z aleją Prymasa Tysiąclecia. O przebiegu tej sytuacji opowiedział Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji.
- O godzinie 15:10 otrzymaliśmy zgłoszenie, z którego wynikało, że ulicą Górczewską porusza się kierowca, którego zachowanie wskazuje na to, że może być nietrzeźwy. Zgłaszający, kierujący busem, który także poruszał się ulicą Górczewską, zajechał drogę osobowemu fordowi, zmuszając go do zatrzymania się, a następnie zabrał kierowcy kluczyki - poinformował.
Zanim policjanci zjawili się na miejscu, doszło do spięcia między uczestnikami zdarzenia. - Ze wstępnych informacji wynika, że podczas oczekiwania na przyjazd funkcjonariuszy, między kierowcą samochodu osobowego i dwójką jego pasażerów doszło do przepychanek, jednak nie było to nic poważnego - wyjaśnił Markiewicz.
Badanie alkomatem wykazało niemal dwa promile
Policjanci sprawdzili też stan trzeźwości kierowcy forda. Okazało się, że podejrzenia osoby dokonującej obywatelskiego zatrzymania były słuszne. - Po przebadaniu alkomatem okazało się, że kierujący miał niemal dwa promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany do wytrzeźwienia - przekazał policjant.
- Na miejscu było również pogotowie ratunkowe, które przebadało wszystkich trzech mężczyzn, ale żaden z nich nie wymagał hospitalizacji - dodał Markiewicz.
Autor: est,kk