Policyjne kordony zatrzymały w środę w nocy setki hiszpańskich demonstrantów, po tym jak około 1000 osób próbowało przedrzeć się na główny plac Madrytu - Puerta del Sol. Został on zamknięty w związku ze zbliżającą się wizytą papieża Benedykta XVI. "Oburzeni", którzy od kilku miesięcy prowadzą na placu protesty przeciwko obecnemu stanowi hiszpańskiej demokracji, są nieugięci i zapowiadają, że w czwartek będą kontynuować próby przedarcia się na plac. Gorące chwile w Madrycie w środowy wieczór uchwycił w obiektywie aparatu @SzymonSniady
Policja we wtorek o świcie usunęła namioty oraz punkt informacyjny "oburzonych" z Puerta del Sol. Celem akcji było "oczyszczenie placu" przed wizytą papieża Benedykta XVI, który przybędzie do Hiszpanii 18 sierpnia. W odpowiedzi na tę akcję na Facebooku i Twitterze pojawiły się apele o udział w demonstracji.
"Ruch 15 maja", zwany tak od daty jego rozpoczęcia, określa się mianem "obywatelski" i "apolityczny". Skupia przede wszystkim ludzi młodych, ale również emerytów, bezrobotnych i niezadowolonych pracujących. "Oburzeni" protestują przeciwko rekordowemu bezrobociu, korupcji wśród polityków, domagają się też reformy systemu wyborczego.
Autor: ad//tka