Do niebezpiecznej sytuacji doszło na warszawskim Ursynowie. Prawidłowo jadącej kierującej drogę zajechał inny kierowca, który zamiast objechać rondo, zrobił sobie skrót. Nagranie przedstawiające tę sytuację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do redakcji Kontaktu 24 zgłosiła się pani Barbara. Przesłała nagranie przedstawiające niebezpieczną sytuację, do jakiej doszło 23 grudnia o godzinie 12.15, u zbiegu ulic Płaskowickiej i Dereniowej (godzina na wideorejestratorze jest nieprawidłowa).
Jechała stałą trasą, na rondzie zajechał jej drogę
Na nagraniu widać, jak jeden z kierowców postanawia skrócić sobie trasę i zajeżdża pani Barbarze drogę. - Jeżdżę tędy często. Dwa, trzy razy w tygodniu, ale jeszcze na coś takiego nie trafiłam - mówiła w rozmowie z redakcją.
- To jest bezpieczne miejsce. Wiadomo, ruch trochę zwalnia na rondzie, ale takie jest właśnie jego zadanie. W przedświątecznej atmosferze braku czasu objechanie ronda chyba wydawało się temu kierowcy zbędne, więc postanowił pojechać na skróty. Zajechał mi drogę, aż zatrąbiłam. Nie przyszło mi do głowy, że on się tak zachowa, bo wyglądało, jakby chciał normalnie wjechać na to rondo - relacjonowała kobieta.
Sytuacja mogła skończyć się kolizją, jednak pani Barbara w porę wyhamowała. Nie zgłosiła tego zdarzenia na policję.
Wyższe kary od nowego roku
Przypomnijmy: od stycznia 2022 roku zaostrzone zostaną przepisy w Prawie o ruchu drogowym.
Wraz z nowym rokiem na kierowców czekają między innymi podwyżki wysokości mandatów i grzywien za wykroczenia drogowe oraz zmiana systemu punktów karnych. Maksymalny mandat za wykroczenie wyniesie nawet 5 tysięcy złotych. Sąd będzie też mógł ukarać grzywną w wysokości nawet 30 tysięcy złotych. Z kolei minimalna grzywna za spowodowanie wypadku wyniesie 1,5 tysiąca złotych.
Autor: jw, katke/gp / Źródło: tvnwarszawa.pl / Kontakt 24