Dziś o godz. 21 na antenie TVN24 ruszył nowy program pt. "Dwie prawdy", który możecie współtworzyć również i Wy. W premierowym odcinku Jan Wróbel i Roman Kurkiewicz dyskutowali o przedstawieniu "Golgota Picnic", a także zastanawiali się nad stanowiskiem Polski wobec osoby Romana Polańskiego i jego kłopotów z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Czekamy na Wasze opinie!
"Dwie prawdy" to magazyn na żywo, w którym publicyści - Jan Wróbel i Roman Kurkiewicz - będą brać pod lupę najgorętsze współczesne spory światopoglądowe, obyczajowe i polityczne.
Premiera programu nastąpiła dziś o godzinie 21. Do dzielenia się swoimi opiniami prowadzący zapraszają również i Was. Czekamy na Wasze komentarze - pod adresem kontakt24@tvn.pl, na forum pod poniższym tekstem, a także w mediach społecznościowych - na Facebooku, Twitterze i Instagramie.
Publicyści na bieżąco będą odnosić się do Waszych poglądów i uwag.
Co dziś w programie?
W dzisiejszym odcinku programu "Dwie prawdy" prowadzący Roman Kurkiewicz i Jan Wróbel dyskutowali o przedstawieniu "Golgota Picnic" oraz zastanawiali się nad stanowiskiem Polski wobec osoby Romana Polańskiego i jego kłopotów z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.
Protesty przeciwko "Golgota Picnic" okiem Kurkiewicza
Roman Kurkiewicz stanął w obronie spektaklu w reżyserii Rodrigo Garcii, który miał początkowo zostać pokazany na "Malta Festival" w Poznaniu, ale wskutek protestów środowisk prawicowych i katolickich sztukę w zeszłym tygodniu odwołano. W związku z bojkotem przedstawienia oburzone środowiska związane ze światem sztuki postanowiły zorganizować w całej Polsce czytania sztuki „Golgota Picnic” oraz pokazy filmowe, co doprowadziło do kolejnych protestów.
W Warszawie podczas czytania sztuki przez aktorów na Placu Defilad odbyła się demonstracja. Liczna grupa protestujących śpiewała pieśni religijne, hymn oraz "Rotę. Około 1,5 tysiąca osób wzięło udział w proteście przed Teatrem Polskim w Bydgoszczy. Setki osób ze środowisk narodowych i katolickich, m.in. Narodowego Odrodzenia Polski, środowisk kibiców, protestowały przeciwko czytaniu i projekcji "Golgota Picnic" przed prywatnym teatrem TrzyRzecze w Białymstoku.
Jan Wróbel wysyła Polańskiego do USA?
Jan Wróbel - wykorzystując wizytę Romana Polańskiego w Polsce - zastanawiał się czy państwo Polskie dobrze robi broniąc reżysera przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. W przyszłym roku Polański chce rozpocząć w Polsce prace nad swoim nowym filmem. Jak podkreślił we wtorek na konferencji prasowej producent filmu, decyzja o tym, czy film powstanie w Polsce, zapadnie wtedy, kiedy realizatorzy będą mieć pewność, że Polański nie będzie musiał przerywać prac nad obrazem z powodu ryzyka ekstradycji do USA.
- Nie ma aktualnie wiedzy na temat wniosku o ekstradycję Romana Polańskiego. Jeśli taki strona amerykańska złoży, to sprawą zajmą się odpowiednie organy, m.in. polski sąd, a dopiero później, na końcu, minister sprawiedliwości - powiedziała rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości Patrycja Loose. Ministerstwo przypomniało, że władze USA wydały już międzynarodowy list gończy w sprawie Romana Polańskiego. Polskie biuro Interpolu nie wprowadziło jednak reżysera do bazy osób poszukiwanych w celu zatrzymania w Polsce, ponieważ - zgodnie z polskim prawem - czyn popełniony przez ściganego w 1977 r. uległ przedawnieniu.
Autor: //tka