"Przed chwilą złamała się końcówka dźwigu przed naszym hotelem. Wyjście z hotelu jest zamknięte. Wieje naprawdę mocno. Wszędzie dużo policji" - relacjonował w poniedziałek przed godz. 20 z Nowego Jorku @Robert. Kilka godzin później w miasto uderzył huragan Sandy.
Jak podają lokalne media, do wypadku doszło około godziny 19.30 czasu polskiego. Złamała się górna część dźwigu stojącego przy 65-piętrowym budynku na West 57th Street w pobliżu Carnegie Hall. Nie ma informacji o tym, by ktokolwiek ucierpiał. Prace w budynku zawieszono wcześniej ze względu na nadchodzący huragan.
Teren został zabezpieczony. Część dźwigu zwisa z wieżowca. Istnieje obawa, że spadnie na ulicę. Ewakuowano wyższe piętra kilku pobliskich budynków, zamknięto okoliczne ulice.
Autor: kde//tka