"Nowak szuka tylko pieniędzy". "Trzeba zaostrzyć kary". Pomysły rządu budzą wielkie emocje

"Nowak szuka tylko pieniędzy"

"Skoro po dobroci nie działa, to muszą być sankcje" - piszą zwolennicy projektu. "Pan Nowak szuka tylko kolejnych dodatkowych środków do budżetu państwa i gmin" - odpowiadają przeciwnicy. Przedstawione w środę propozycje większej ilości kontroli, radarów i restrykcji budzą wielkie emocje, co widać w przesyłanych na skrzynkę Kontaktu 24 komentarzach.

Ogłoszone w środę propozycje projektu Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego to m.in. kolejne podwyższenie cen mandatów i zagęszczenie sieci fotoradarów. Prócz tego ministrowie transportu i spraw wewnętrznych proponują nowe przepisy, takie jak obowiązek bezwzględnego zatrzymania pojazdu, gdy do przejścia zbliży się pieszy. Jeśli nowe przepisy weszłyby w życie, to prawo jazdy można byłoby stracić za podwójne przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEMAT PROJEKTU

"Kompletny bełkot, same ogólniki"

"Przeczytałem wczoraj założenia w Narodowym Programie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013-2020. To kompletny bełkot oparty o dane statystyczne. Same ogólniki. A czy ktoś pomyślał o tworzeniu np. torów do jazdy samochodem? Mamy jeden czynny tor w Poznaniu, który zresztą już bardzo Poznaniakom przeszkadza. Jeżeli nie pójdziemy w tym kierunku to ktoś, kto będzie chciał sprawdzić swoje i auta możliwości, zawsze znajdzie się kawałek drogi bez fotoradaru" - pisze internauta o nicku @teoryk.

"Jestem kierowcą i jestem za"

Są jednak i tacy, którym pomysły przedstawione w projekcie przypadły do gustu. Najwięcej zwolenników znalazł pomysł surowego karania kierowców. "Jako kierowca jeżdżący bardzo dużo jestem za rygorystycznym karaniem za nadmierne przekraczanie prędkości"- deklaruje @Tomek.

Podobnego zdania jest @julu: "Dla mnie osoba, która przy ograniczeniu np. do 50 km/h jedzie ponad 100, jest po prostu szaleńcem i należy jej odebrać bezwzględnie prawo jazdy, gdyż dla wielu Polaków mandat rzędu 500 zł to śmiech na sali i wielu nic taki mandat nie nauczy" - pisze internautka.

Pomysł zaostrzenia kar na przekroczenie prędkości podoba się także @kierowcy z Warszawy: "Gorąco popieram pomysł zaostrzenia kar za rażące przekroczenie dozwolonej prędkości. Powszechne w Polsce jest niezwalnianie w obszarze zabudowanym, zwłaszcza przy trasach szybkiego ruchu. Wszyscy chcielibyśmy mieć autostrady, ale póki ich nie ma musimy zwalniać, bo inaczej dochodzi do tragedii. Skoro po dobroci nie działa, to muszą być sankcje" - wyjaśnia internauta.

"Jestem za, ale..."

Choć karać surowo zdaniem wielu trzeba, część naszych internautów ma jednak mieszane uczucia. Choć pomysł zabierania prawa jazdy za przekroczenie prędkości raczej podzielają, mają jednak małe "ale".

"Jestem kierowcą i jestem za zabieraniem prawa jazdy za podwójne przekroczenie prędkości, ale pod warunkiem, że będzie decydował o tym sąd. Przykładowo - jest ograniczenie do 30 km/h a jedziemy 65 km/h to absurd w porównaniu do ograniczenia prędkości na autostradzie do 130 km/h a ktoś gna 280 km/h" - uważa @Maciek.

Z kolei @Piotr uważa, że zatrzymanie prawa jazdy nie powinno być jedynym narzędziem dyscyplinującym kierowców: "Za podwójne przekroczenie prędkości zatrzymanie prawa jazdy jest adekwatną karą, gdyż to nie jest już przypadek tylko premedytacja i taki kierowca powinien zostać wyeliminowany z ruchu, bo stanowi poważne zagrożenie. Jednak zatrzymanie prawa jazdy nie powinno być jedynym narzędziem dyscyplinującym kierowców" - przekonuje internauta.

"Chciałbym widzieć choć jednego ministra jadącego 50km/h po mieście"

Ci, którym drastyczne kary nie przypadły do gustu, zastanawiają się między innymi czy nasi ministrowie będą przestrzegać przepisów."Chciałbym widzieć chociaż jednego ministra jadącego 50km/h po mieście. Może zabierzmy prawa jazdy za przekroczenie o 10 km/h? Po tygodniu nie będzie wykroczeń, wypadków, korków i praw jazdy..." - ironizuje @Tymon. "Proponuję jeszcze, żeby kierowca osobowego auta zakładał... kask, np. w kolorze żółtym, a pasażer np. w kolorze zielonym..." - śmieje się @ricardo.

Jak z "karą śmierci"

Zabieranie prawa jazdy w opinii niektórych internautów nie zmniejszy ilości wypadków. Tak sądzi, między innymi @Maciej. "Zabieranie prawa jazdy porównuję do projektu 'kary śmierci', która nie została wprowadzona w naszym kraju. Władze i specjaliści mówili, że kara śmierci nie zmniejszy ilości morderstw w kraju. Zgadzam się. Zabieranie prawa jazdy nie zmniejszy ilości wypadków" - pisze @Maciej.

Inny internauta uważa z kolei, że pomysł z odbieraniem uprawnień nie wejdzie w życie. "Uważam że nowy pomysł z odbieraniem uprawnień nie przejdzie, gdyż jeśli nagle wszyscy zaczęliby jeździć w ten sposób to w przyszłym roku nasza dziura budżetowa będzie kilkanaście razy większa niż teraz" - wyjaśnia.

Fotoradary? "Pan Nowak szuka tylko kolejnych dodatkowych środków do budżetu państwa i gmin"

Nasi internauci poruszają również kwestie fotoradarów. "Jestem instruktorem techniki jazdy. W Polsce drogi są w fatalnym stanie, bez znaków poziomych rozgraniczenia pasów ruchu, ograniczenia prędkości w miejscach absurdalnych (np. 40, 50 na drogach dwupasmowych w jednym kierunku z podziemnymi przejściami dla pieszych). Fotoradary w 99% ustawione są na zarabianie kasy. Dlatego przybywają jak markety w niesamowitym tempie w naszym kraju. A kierowcy znający drogę i tak hamują tylko w miejscach lokalizacji radarów" - pisze @Artur i podsumowuje nowy projekt w ostrych słowach: "Pan Nowak szuka tylko wraz kolegami kolejnych dodatkowych środków do budżetu Państwa i gmin". "Z fotoradarów możemy mieć podwójny zysk"

Zdaniem @jaśka, z fotoradarów możemy mieć jednak podwójny zysk: "Przestrzegamy przepisy ruchu drogowego, nie płacimy mandatów i nie dopinamy budżetu państwa, a po drugie ponosimy mniejsze koszty wypadków, płacimy mniejsze ubezpieczenie. Dlaczego w Czechach po zastosowaniu fotoradarów ilość wypadków drogowych spadła dwukrotnie? Do przemyślenia"- podrzuca internauta.

A jak jest w innych krajach?

Internauci, którzy dyskutują gorąco o nowym projekcie, podają przykłady rozwiązań jakie wprowadzono w innych państwach. Internautę z Brukseli śmieszy dyskusja o fotoradarach, bo - jak argumentuje - tam gdzie mieszka, ceny mandatów są tak wysokie, że mieszkańcy, chcąc uniknąć kary, starają się jeździć przepisowo.

"Mieszkam w Brukseli i tu jest dopiero paradoks. Po pierwsze: nie ma żadnych punktów karnych tylko słone mandaty i natychmiast sąd. Przekroczyłem prędkość o 70km/h i sprawa oczywiście do sądu - musiałem wziąć adwokata i dostałem 960 euro mandatu. Teraz jak widzę i słyszę te dyskusje na temat fotoradarów, to mnie bardzo to śmieszy i bawi" - pisze internauta. Z kolei @Tomasz przytacza przykład Portugalii, gdzie kwestie nadmiernej prędkości rozwiązano fotoradarami włączającymi na drodze czerwone światło.

"Nie zgadzam się ze stwierdzeniem ministra Nowaka, że fotoradary, które robią zdjęcia mają oznaczać bezpieczeństwo. W Portugalii kwestie prędkości rozwiązano fotoradarami włączającymi na drodze czerwone światło. W ten prosty i bardzo skuteczny sposób kierowcy naturalnie zwalniają, nie chcąc czekać na światłach..." - przekonuje @Tomasz.

Ostre kary w Szwecji i we Włoszech

"W Szwecji przekroczenie szybkości o 30 km/h skutkuje bezwarunkowo odebraniem prawa jazdy. W roku 2009 przy porównywalnej ilości samochodów na drogach zginęły 63 osoby. Polak za kierownicą to wariat. Kiedy przyjeżdżam do Polski, to staram się nie korzystać z samochodu" - pisze @Helena.

@Oskar przytacza przykład Włoch, gdzie za przekroczenie prędkości trzeba słono płacić:

"We Włoszech zabierają prawo jazdy na miesiąc za przekroczenie prędkości o 40 km/h dozwolonej prędkości. Mandaty wysokie, że zabierają 1/3 - 1/2 wypłaty, są też punkty. Od czasu jak wstawili na autostradach pomiar średniej prędkości, 90% kierowców jedzie przepisowo" - informuje @Oskar i dodaje:

"To boli stracić pół wypłaty za głupotę. Jestem zdania, że gdyby ludzie ciągle się nie spieszyli byłoby bezpieczniej. Moja rada zamiast patrzeć na radary i nieoznakowane radiowozy, noga z gazu i więcej rozwagi, ostrożności. Mandaty dostaje się za głupotę!"

Zobacz też wczorajszą dyskusję o drogowych planach rządu

Stwórz z nami mapę potrzebnych i niepotrzebnych fotoradarów

Autor: kde//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Pan Szymon z Władysławowa (województwo pomorskie) we wtorek wybrał się do Wejherowa. Pod tamtejszym szpitalem miał okazję podziwiać dwa białe daniele.

Zawiózł kolegę do rodzącej żony, jego oczom ukazał się widok jak z bajki

Zawiózł kolegę do rodzącej żony, jego oczom ukazał się widok jak z bajki

Źródło:
Kontakt24

Policja zatrzymała mężczyznę, który w niedzielę wieczorem miał grozić nożem wolontariuszowi przed lokalem wyborczym w Szkole Podstawowej nr 12 w Gdańsku. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.

Niebezpieczny incydent w lokalu wyborczym. Zagłosował i wyciągnął nóż

Niebezpieczny incydent w lokalu wyborczym. Zagłosował i wyciągnął nóż

Źródło:
Kontakt24

Służby sprawdzały jeden z lokali wyborczych na Pradze Północ, pojawiło się podejrzenie pożaru. Głosowanie zostało przerwane na czas działania straży pożarnej.

"Chwilowa przerwa w głosowaniu". Strażacy pojawili się w lokalu wyborczym

"Chwilowa przerwa w głosowaniu". Strażacy pojawili się w lokalu wyborczym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zorientowaliśmy się, że żaglowiec jest za wysoki, nie zmieści się - opowiadał w rozmowie z redakcją Kontakt24 pan Bartosz, który widział, jak meksykański żaglowiec zahaczył o most Brookliński w Nowym Jorku. Mamy nagranie z momentu uderzenia statku.

"Zorientowaliśmy się, że żaglowiec jest za wysoki". Zderzenie z mostem na nagraniu

"Zorientowaliśmy się, że żaglowiec jest za wysoki". Zderzenie z mostem na nagraniu

Źródło:
Kontakt24

Pod jednym z domów w podkarpackiej Wetlinie pojawiła się grupka wilków. Jak relacjonował internauta, który przesłał na Kontakt24 nagranie, zwierzęta w okolicy bywają często.

Rodzina wilków tuż pod domem. "Tak tu sobie wszyscy żyjemy"

Rodzina wilków tuż pod domem. "Tak tu sobie wszyscy żyjemy"

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać życie dzikich zwierząt - wilków i jeleni. Wysłał je Reporter24. "Ten film to kolejny niezbity dowód na to, jak wspaniała i niezwykła jest dzika przyroda, a różne gatunki dzikich zwierząt mogą żyć w tej samej części lasu" - napisał.

"Ten film to dowód na to, jak wspaniała i niezwykła jest dzika przyroda"

"Ten film to dowód na to, jak wspaniała i niezwykła jest dzika przyroda"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

12 zastępów strażaków walczy z pożarem dawnych budynków socjalnych w Tarnowie (Małopolskie). Służby apelują do mieszkańców o zamknięcie okien.

Pożar baraków, kłęby czarnego dymu nad miastem

Pożar baraków, kłęby czarnego dymu nad miastem

Źródło:
TVN24, Radio Kraków

W środę wieczorem nad stolicą przeszła burza. Jej skutkiem były lokalne podtopienia. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z ulicy Targowej na Pradze Północ, gdzie pod wodą znalazło się torowisko tramwajowe.

Zalane torowisko po burzy nad stolicą

Zalane torowisko po burzy nad stolicą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24, tvnmeteo.pl

We wtorek na terenie Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych w Warszawie zaatakowany został mężczyzna. "Napastnik uderzył go w potylicę tępym narzędziem" - poinformowali ratownicy medyczni. Poszkodowany z urazem głowy został przewieziony do szpitala. Policjanci przyjęli zawiadomienie.

Atak na pracownika uczelni. Powód nieznany, sprawca poszukiwany

Atak na pracownika uczelni. Powód nieznany, sprawca poszukiwany

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na początku maja w Toruniu dwóch przechodniów reanimowało nieprzytomną kobietę. Jedną z osób, która starała się pomóc poszkodowanej był pan Jan z Gdańska. - Myślałem, że już jej nie uratujemy. Ale w pewnym momencie zaczęła oddychać. To był prawdziwy cud nad Wisłą - mówi mężczyzna. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Reanimował nieprzytomną kobietę w centrum miasta. "To był prawdziwy cud nad Wisłą"

Reanimował nieprzytomną kobietę w centrum miasta. "To był prawdziwy cud nad Wisłą"

Źródło:
tvn24.pl

W Katowicach zatrzymano mężczyznę, który awanturował się przed sklepem. Policjanci podali, że "trzymał w ręce przedmiot przypominający pilnik". Miał też przy sobie dwa noże.

Mężczyzna z nożami zatrzymany przed sklepem w Katowicach

Mężczyzna z nożami zatrzymany przed sklepem w Katowicach

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl