Nowa lista leków refundowanych i obawy pacjentów. Resort uspokaja

Lista leków refundowanych zawiera przykre niespodzianki

Takrolimus - główny lek zapobiegający odrzutom narządów po przeszczepach - od 1 stycznia zdrożeje o ok. 40 procent i będzie kosztował prawie 350 złotych. To efekt zmian na liście leków refundowanych. - Zmiany pogorszą sytuację szczególnie dzieci – ocenia Bartosz Arłukowicz (PO). Resort zdrowia zapewnia jednak, że wszystko jest pod kontrolą, a w nowym wykazie leków refundowanych znajdują się zamienniki, za które pacjenci zapłacą mniej. Sygnały o obawach pacjentów po przeszczepach dostajemy na Kontakt 24.

Procedura wprowadzania na rynek leku odtwórczego jest bardzo prosta, natomiast my wiemy, że metabolizm u dzieci jest zupełnie inny niż u dorosłych. Piotr Kaliciński, transplantolog dziecięcy

Takrolimus - główny lek zapobiegający odrzutom narządów po przeszczepach i Walgancyklowir - chroniący chorych po przeszczepach przed zakażeniem wirusowym - zdrożeją.

Podwyżka uderzy w chore dzieci?

Ministerstwo zdrowia i NFZ przygotowały tańsze zamienniki, ale nie wiadomo, jak te będą działały. Zamiennik Walgancyklowiru będzie dostępny tylko w tabletkach, a najmłodszym pacjentom można go podać jedynie w syropie.

- Musimy się nad tym zastanowić - mówił w poniedziałkowej rozmowie z "Faktami" TVN Krzysztof Łanda, wiceminister zdrowia, zapytany o to, jak podać kilkumiesięcznemu dziecku tabletkę.

Lekarze nie wiedzą też, czy tańsze zamienniki nie będą miały negatywnego wpływu na zdrowie dorosłych pacjentów. Ministerstwo zapewnia, że zamiennik Takrolimusa zawiera tę samą substancję i jest tak samo bezpieczny, ale problem w przypadku i tego leku znów będzie dotyczył dzieci. Profesor Piotr Kaliciński - transplantolog dziecięcy - zwraca uwagę na to, że "żaden z tych leków (zamienników - red.) nigdy nie był przebadany na populacji dziecięcej", nie wiadomo więc, jak zareagują na niego najmłodsi rekonwalescenci.

- Procedura wprowadzania na rynek leku odtwórczego jest bardzo prosta, natomiast my wiemy, że metabolizm u dzieci jest zupełnie inny niż u dorosłych - tłumaczył.

Tańsze zamienniki

Resort zdrowia zapewnił w poniedziałek w komunikacie, że w nowym wykazie leków refundowanych znajdują się leki immunosupresyjne, za które pacjenci ponoszą opłatę ryczałtową. Zapewnienia te kierownictwo MZ ponowiło na wtorkowej konferencji prasowej. Ministerstwo wyjaśniało, że w nowym wykazie znajdują się leki generyczne zawierające te same substancje czynne (w takiej samej postaci i ilości), którymi pacjenci byli leczeni dotychczas. Na liście refundacyjnej znalazły się Ceglar (lek zawierający substancję czynną walgancyklowir) i Envarsus (lek zawierający substancję czynną takrolimus).

Bartosz Arłukowicz, minister zdrowia w rządzie PO-PSL, przekonywał we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że leki proponowane przez resort zdrowia nie zostały przebadane u dzieci. Według posła z sygnałów, jakie otrzymuje, wynika, iż lekarze nie są w stanie zaproponować małym pacjentom skutecznej terapii w przystępnej cenie.

Środowiska naukowe związane z transplantologią mówią jasno, że gwałtowne zmienianie terapii w jej trakcie jest niewskazane, organizm pacjenta musi zostać na to przygotowany Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia

- Dzieci nie były poddane badaniom klinicznym, jeśli chodzi o leki, które znajdą się na liście refundacyjnej. Ceny leków stosowanych u dzieci dramatycznie wzrosły, nawet o kilkaset procent. Środowiska naukowe związane z transplantologią mówią jasno, że gwałtowne zmienianie terapii w jej trakcie jest niewskazane, organizm pacjenta musi zostać na to przygotowany – podkreślił Arłukowicz.

"Wszystko jest pod kontrolą"

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł odnosząc się do słów posła PO powiedział na konferencji, że „wrzawa”, jaką podnosi Arłukowicz, nacechowana jest złą wolą, bo „zaburza i podminowuje poczucie bezpieczeństwa pacjentów”. Minister zapewnił, że pacjenci po przeszczepach mogą czuć się bezpieczni, bo „leki będą tanie”. - Nie ma się czego bać, wszystko jest pod kontrolą, wszystko będzie dobrze – zadeklarował.

Radziwiłł powiedział, że na jeden z leków, który dotychczas był stosowany w Polsce, rocznie wydawano 80 mln zł. - My nie rozmawiamy tylko o nazwach (leków), tylko o bardzo konkretnych interesach"- podkreślił.

Odpowiadający w MZ za politykę lekową Krzysztof Łanda przekonywał, że skuteczność leków – innowacyjnego i jego odpowiednika - jest identyczna, zarówno jeśli chodzi o efekty zdrowotne, jak i profil bezpieczeństwa. - Badania potwierdzają równoważność kliniczną – zapewnił. Odnosząc się do wątpliwości, czy nowe leki będą dostępne od stycznia w aptekach, Łanda powiedział, że z informacji przekazanych przez producenta, za które odpowiada on prawnie, wynika, że jak tylko wykaz zacznie obowiązywać i pojawią się pierwsze recepty, leki trafią do sprzedaży.

Nie ma się czego bać, wszystko jest pod kontrolą, wszystko będzie dobrze Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia

Obecna na konferencji w MZ transplantolog prof. Magdalena Durlik powiedziała, że lekarze w Polsce dotychczas (poza jednym badaniem klinicznym) nie stosowali nowego odpowiednika leku zawierającego substancję czynną takrolimus. W związku z tym zapowiedziała, że transplantolodzy będą prosili pacjentów o wcześniejsze wizyty i oznaczenie poziomu leku. Dodała, że badania kliniczne wskazują, że lek ten jest tak samo skuteczny jak oryginalne preparaty takrolimusu. "Na pewno wszystkim chorym zapewnimy bezpieczeństwo w sensie kontroli czynności przeszczepionego narządu i poziomu leku" - zapewniła.

Będą rozmawiać, by leki były tańsze

Jeśli chodzi o dostępność leku dla dzieci, Łanda powiedział, że dopłata wzrośnie z 3,20 zł do 10,86, a drugiego do 19,37 zł. Zapewnił jednocześnie, że podjęte zostaną rozmowy, by ceny te obniżyć do 3,20, ale będzie to możliwe od kolejnego obwieszczenia, czyli od 1 marca 2016 r.

Resort w poniedziałkowej informacji przypominał, że wpisane na listę odpowiedniki są dopuszczane do obrotu na podstawie porównawczych badań klinicznych, w czasie których musi zostać udowodnione, że wchłaniają się w takim samym czasie i osiągają takie samo stężenie we krwi pacjentów, jak zarejestrowany wcześniej lek innowacyjny.

Odpowiedniki różnią się nazwą handlową, pod którą są sprzedawane, mają inne opakowania, czasem inny kształt lub kolor tabletek, ale zawierają dokładnie tę samą substancję czynną. MZ podkreśla, że standardy badań nad biorównoważnością są jednakowe m.in. w Unii Europejskiej, USA czy Japonii.

Więcej materiałów na stronie "Faktów TVN"

Autor: adso/ja / Źródło: Fakty TVN, PAP

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na przejeździe kolejowym w Komorowie doszło do zderzenia pociągu Warszawskiej Kolei Dojazdowej z samochodem. Tor w kierunku Warszawy był zablokowany.

Czekał na przejeździe, nagle ruszył i uderzył w pociąg

Czekał na przejeździe, nagle ruszył i uderzył w pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z domów pogrzebowych we Wrocławiu podczas pożegnania bliskiego doszło do poważnej pomyłki. W trumnie zamiast ciała zmarłego bliscy zobaczyli obcego mężczyznę ubranego w jego rzeczy. Na miejsce wezwano policję.

Pomyłka w domu pogrzebowym. Rodzina zobaczyła ciało obcego mężczyzny

Pomyłka w domu pogrzebowym. Rodzina zobaczyła ciało obcego mężczyzny

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

Pies pana Karola z Białegostoku został zagryziony przez innego czworonoga. Okazało się, że zwierzę najprawdopodobniej uciekło z kojca przy domu. - W pobliżu jest plac zabaw, z którego korzystają dzieci. Zagrożenie było ogromne - zauważa opiekun zagryzionego pudla.

Pies wybiegł na ulicę, zagryzł pudelka. "Atak był gwałtowny"

Pies wybiegł na ulicę, zagryzł pudelka. "Atak był gwałtowny"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W nocy z wtorku na środę w wielu miejscach na świecie, w tym w Polsce, pojawiła się zorza polarna. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia i nagrania rozświetlonego nieba. Wiele wskazuje na to, że to nie koniec aktywności zorzowej w naszym regionie.

Zorza polarna w Polsce. "To dopiero przedsmak"

Zorza polarna w Polsce. "To dopiero przedsmak"

Źródło:
Karol Wójcicki "Z głową w gwiazdach", Kontakt24

Zabójstwo 67-latki w miejscowości Janikowo w województwie kujawsko-pomorskim. Zatrzymano 58-letniego mężczyznę, który - jak podaje policja - był konkubentem ofiary. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy.

Ciało kobiety w mieszkaniu. Zarzut dla jej partnera

Ciało kobiety w mieszkaniu. Zarzut dla jej partnera

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację, że w nocy z soboty na niedzielę ktoś zerwał polskie flagi z budynków przy ulicy Kochanowskiego w Warszawie. Sprawę bada policja.

Flagi zerwane z budynków. Jedna w koszu, inna w studzience

Flagi zerwane z budynków. Jedna w koszu, inna w studzience

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Pościg za kradzionym volkswagenem transporterem rozpoczął się na terenie Czech, a zakończył w miejscowości Odra na Śląsku. Uciekający mężczyźni wjechali do Polski, gdzie do akcji dołączyli policjanci z Raciborza i Wodzisławia Śląskiego. Dzięki blokadzie drogi udało się zatrzymać pojazd, w którym znajdowało się dwóch obywateli Czech.

Międzynarodowy pościg za skradzionym busem

Międzynarodowy pościg za skradzionym busem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

W czwartek późnym popołudniem mieszkańcy Warszawy i okolicznych miejscowości mogli zauważyć na niebie święcące obiekty. Policja nie odnotowała w związku z tym żadnych interwencji i zgłoszeń. Jak udało nam się ustalić, miało to związek z prowadzonymi badaniami.

Tajemnicze kule świetlne na warszawskim niebie

Tajemnicze kule świetlne na warszawskim niebie

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Pieniądze na in vitro w tym roku się skończyły? Resort zdrowia potwierdza i informuje, że nie zamierza przeznaczać dodatkowych środków na realizację programu. Część klinik leczenia niepłodności wstrzymała procedury in vitro ze względu na brak funduszy. Docierają do nas sygnały od zawiedzionych kobiet starających się o dziecko w różnych polskich miastach. Jak udało nam się ustalić, niektóre transfery zarodków odwoływane są już po tym, jak pacjentka zaczęła przygotowanie farmakologiczne.

Skończyły się pieniądze na in vitro? Sygnały od pacjentek, komentarze lekarzy

Skończyły się pieniądze na in vitro? Sygnały od pacjentek, komentarze lekarzy

Źródło:
tvn24.pl

W rejonie Gór Sowich w środę można było zobaczyć zjawisko optyczne zwane słońcem pobocznym. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko na niebie nad Górami Sowimi

Niezwykłe zjawisko na niebie nad Górami Sowimi

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Za nami najjaśniejsza pełnia 2025 roku. Nocne niebo rozświetlił Księżyc Bobrów. Zjawisko podziwiano na całym świecie. Na Kontakt24 otrzymaliśmy wiele zdjęć z polskich miast i miejscowości.

Pełnia Księżyca Bobrów 2025. Wyjątkowa superpełnia na zdjęciach

Pełnia Księżyca Bobrów 2025. Wyjątkowa superpełnia na zdjęciach

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24, Karol Wójcicki "Z głową w gwiazdach"

Na autostradzie A4 w miejscowości Zaczarnie (Małopolskie) wywróciła się cysterna przewożąca farbę budowlaną. Ta na szczęście nie wylała się na jezdnię. Kierowca zdołał sam opuścić pojazd. Dostał mandat. Utrudnienia mogą potrwać do późnych godzin wieczornych.

Na autostradzie wywróciła się cysterna. Przewoziła farbę 

Na autostradzie wywróciła się cysterna. Przewoziła farbę 

Źródło:
tvn24.pl

Do zderzenia dwóch samochodów doszło w sobotę w Pruszkowie pod Warszawą. Jedno z aut dachowało, potrącając rowerzystę. Jak przekazuje pogotowie ratunkowe, poszkodowanych zostało dziewięć osób, w tym dwoje dzieci. Pierwszą informację o wypadku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zderzenie dwóch aut. Wielu rannych, w tym dzieci

Zderzenie dwóch aut. Wielu rannych, w tym dzieci

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pomarańczowe części wyglądające na drona znalazł w sobotę rano na plaży jeden z mieszkańców Ustki. Sprzęt został zabrany przez Żandarmerię Wojskową. Jak poinformowało nas wojsko, to "imitator celu powietrznego" z pobliskiego poligonu. Został on wyrzucony na brzeg przez morze. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Ćwiczebny dron wojskowy" znaleziony na plaży w Ustce. Wojsko uspokaja

"Ćwiczebny dron wojskowy" znaleziony na plaży w Ustce. Wojsko uspokaja

Źródło:
tvn24.pl