Pracownicy Poczty Polskiej w Lublinie wpadli w osłupienie, gdy podczas rozładunku przesyłek, znaleźli w kontenerze... węża. Na miejsce wezwano pilnie kierownika miejscowego egzotarium.
O incydencie powiadomił naszą redakcję Bartłomiej Gorzkowski, kierownik egzotarium w lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, który w nocy z wtorku na środę został pilnie wezwany do placówki pocztowej przy ulicy Wacława Moritza.
Pomarańczowy wąż między przesyłkami
Jak wyjaśnił nam Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty Polskiej S.A., węża znaleziono podczas rozładunku samochodu - w kontenerze zawierającym przesyłki z Tarnobrzega. "Po telefonicznym powiadomieniu schroniska dla zwierząt, wąż został zabrany. Nikt z pracowników nie został zaatakowany" - poinformował rzecznik poczty.
Jak dodał, na razie nie wiadomo, skąd gad wziął się w kontenerze. "Pracownicy nie stwierdzili uszkodzenia żadnej z przesyłek" - poinformował Zbigniew Baranowski. "Zostało złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa " - dodał rzecznik poczty.
Był w bardzo złym stanie
Jak poinformował Bartłomiej Gorzkowski, kierownik lubelskiego egzotarium, pomarańczowy wąż zbożowy był w bardzo złym stanie.
Według Gorzkowskiego, wysyłanie zwierząt jest nagminnym procederem. "Kwitnie handel takimi zwierzętami. Są one wysyłane m.in. za pośrednictwem poczty, często z narażeniem życia zwierząt i bezpieczeństwa ludzi. Regulamin Poczty Polskiej zabrania nadawania takich przesyłek" - wyjaśnił Gorzkowski. Jak dodał, obecnie w lubelskim egzotarium przebywa blisko sto egzotycznych zwierząt pochodzących z takich lub podobnych interwencji.
Jak wyjaśnił rzecznik poczty, przepisy precyzyjnie regulują kwestię przesyłek ze zwierzętami. Do obrotu pocztowego, po spełnieniu odpowiednich warunków, dopuszczone są tylko: pszczoły, ptaki domowe i ozdobne. "Istnieją procedury, które określają zalecane sposoby postępowania, jakie powinny być podjęte przez pracowników Poczty Polskiej lub osoby wykonujące prace na jej rzecz lub w jej imieniu, między innymi w przypadku wystąpienia w obrocie pocztowym przesyłki potencjalnie niebezpiecznej" - podkreślił Zbigniew Baranowski.
Autor: aolsz,AP//tka