Nie udało się uratować mężczyzny, który został zaatakowany na starówce w Toruniu. Jak podaje policja, ofiara została prawdopodobnie raniona nożem. W tej sprawie zatrzymano 19 i 21-latka. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
28-letni mężczyzna został raniony w świąteczny poniedziałek nad ranem na toruńskiej starówce. Policjanci otrzymali zgłoszenie o godzinie 4:20. Jak mówiła w rozmowie z nami podinsp. Wioletta Dąbrowska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, do zdarzenia doszło w pobliżu skrzyżowania ulicy Chełmińskiej z Franciszkańską.
- Między mężczyznami doszło do jakiegoś nieporozumienia słownego - mówiła. - Jeden z nich prawdopodobnie nożem zaatakował 28-latka - relacjonowała.
Zmarł w szpitalu
Gdy policjanci pojawili się na miejscu, znaleźli rannego mężczyznę. - Prawdopodobnie został on ugodzony w okolice brzucha - powiedziała policjantka.
- Lekarze próbowali go ratować, ale nie udało się. Zmarł w szpitalu - przekazała podinsp. Dąbrowska.
Dwaj mężczyźni, jak dodała policjantka, uciekli z miejsca zdarzenia. - Zostali zatrzymani jeszcze tego samego dnia w mieszkaniu - podkreśliła.
Jak dodała, jeden z zatrzymanych, 19-latek, był trzeźwy. Drugi, 21-letni mężczyzna, miał 0,5 promila. Obaj są mieszkańcami toruńskiej starówki.
Autor: ank//mz