Nielegalny prezydencki lot balonem?

Nielegalny prezydencki lot balonem?

Urząd Lotnictwa Cywilnego sprawdza firmę organizująca loty balonem, z usług której korzystał prezydent Bronisław Komorowski. Jak się dowiedzieliśmy, firma organizująca prezydencki urodzinowy przelot nad Biebrzą, nie posiada wymaganego certyfikatu wydawanego przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Dlaczego Biuro Ochrony Rządu dopuściło prezydenta do skorzystania z usług firmy bez odpowiednich zezwoleń? Rzecznik BOR nie chce komentować sprawy, jednak eksperci są zgodni: doszło do zaniedbania. Szef firmy organizującej loty w mailu wysłanym do redakcji Kontaktu 24 broni się: nie "papier", tylko człowiek jest najważniejszym ogniwem.

sxc

4 czerwca prezydent Bronisław Komorowski będzie obchodził 60. urodziny. Z tej okazji rodzina zafundowała mu prezent w postaci lotu balonem na Biebrzą. "Rodzina zrzuciła się na lot i prezydent mógł dzięki temu podczas weekendu majowego, zobaczyć, jak to jest" - mówił w rozmowie z serwisem natemat.pl właściciel firmy, która zorganizowała lot. "Koszt takiego lotu zależy od wielu czynników, ale powiedzmy, że w sprzyjających warunkach przy grupie 5-6 osób godzinny lot rejsowy kosztuje 450-500 złotych" - dodawał przedsiębiorca.

Bez certyfikatu

Zgodnie z polskim i unijnym prawem, firmy świadczące usługi lotnicze, a więc także te realizujące loty balonowe, muszą posiadać Certyfikat Operatora Lotniczego (AOC), który przyznaje Urząd Lotnictwa Cywilnego.

Jak się okazuje, firma, z której usług korzystał prezydent i jego rodzina, takiego certyfikatu nie ma. Potwierdza to Katarzyna Krasnodębska, rzeczniczka prasowa Urzędu Lotnictwa Cywilnego. "Firma ta nie aplikowała również do ULC o wydanie certyfikatu lub innych zgód" - informuje Krasnodębska.

Bez zgody tylko z rodziną i przyjaciółmi

"Nie ma potrzeby uzyskiwania zgody na loty rekreacyjne. Każdy posiadacz balonu może zabrać swoją rodzinę oraz przyjaciół i polecieć bez zgody ULC, o ile nie bierze za to pieniędzy" - wyjaśnia rzeczniczka. Jednak w przypadku, gdy firma świadczy takie usługi i pobiera za nie pieniądze, certyfikat jest obowiązkowy. "W Polsce certyfikat przewoźnika balonowego posiadają tylko dwie firmy" - wyjaśnia przedstawicielka Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Jak informuje rzeczniczka, osoby korzystające z usług podmiotów, które nie posiadają certyfikatu, nie są objęte m.in. ubezpieczeniem i nie mają gwarancji zapewnienia bezpieczeństwa wykonywania lotu. "Będziemy wzywać firmę do złożenia wyjaśnień" - mówi rzeczniczka. Jak dodaje, niewykluczone, że sprawa trafi również do prokuratury.

Właściciel firmy: Nie papier jest najważniejszy

Wbrew temu co mówi Urząd Lotnictwa Cywilnego, właściciel firmy stoi na stanowisku, że nie potrzebuje certyfikatu. "Nie jesteśmy tzw. przewoźnikiem lotniczym, w związku z powyższym certyfikat ten nie jest nam na chwilę obecną potrzebny. Jesteśmy w trakcie analiz i przygotowań do ewentualnego jego uzyskania" - twierdzi. "Lot z Panem Prezydentem był prywatną sprawą rodziny i klubu balonowego którym zarządzam. Wykonując loty o charakterze prywatnym nie jest potrzebny nam certyfikat AOC" - dodaje właściciel (wcześniej, w wypowiedzi dla serwisu natemat.pl, a także w rozmowie telefonicznej z Kontaktem 24 mężczyzna przyznał, że lot był wykonany za odpłatnością).

Właściciel firmy jednocześnie podkreśla, że nie ma najlepszego zdania o procedurach ULC: "Certyfikat jest wprawdzie wymaganym przez ULC 'papierkiem', ale nie gwarantuję bezpieczeństwa na najwyższym poziomie, gdyż nie 'papier' a człowiek jest najważniejszym tu ogniwem. W Polsce na 100 balonów tylko jedna firma na serio nim się posługuje (...) My skupiamy pilotów posiadających 1000 godzin nalotu i więcej oraz posiadających licencje zawodowe i z tytułem instruktora balonowego, co gwarantuje mądre i bezpiecznie wykonywane jakichkolwiek lotów".

BOR nie sprawdził?

Biuro Ochrony Rządu, które odpowiada za bezpieczeństwo głowy państwa, nie komentuje zaistniałej sytuacji. "Nie mamy obowiązku informowania o swoich działaniach, ponieważ stanowią one informację niejawną" - mówi mjr Dariusz Aleksandrowicz, rzecznik BOR.

Petelicki: Dlatego właśnie z Polski wyjechał Mrożek...

Dlaczego prezydent latał balonem, który - jak wynika z procedur ULC - nie miał stosownego certyfikatu? "To są błędy wynikające z rutyny i niewiedzy. Przypuszczam, że zespół BOR-u, przygotowujący taki lot, nie miał pojęcia, że certyfikat jest wymagany" - komentuje Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta. "Dopiero kiedy dochodzi do jakiegoś zdarzenia lotniczego, katastrofy, wtedy wychodzą takie rzeczy" - dodaje.

"Dlatego właśnie z Polski wyjechał Mrożek, bo nie jest w stanie przebić decydentów, dla których procedury są bez znaczenia" - dodaje gen. Sławomir Petelicki, twórca i pierwszy dowódca jednostki wojskowej GROM.

Autor: db,ak//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Dwaj policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Świdwinie na Pomorzu Zachodnim zostali zawieszeni w obowiązkach służbowych. Wszczęto wobec nich postępowanie dyscyplinarne. To pokłosie interwencji w Połczynie-Zdroju, w wyniku której miało dojść do zgonu mężczyzny. - Z monitoringu wynika, że nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową - informuje prokuratura. Informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Policjanci zawieszeni po śmierci mężczyzny. "Nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową"

Policjanci zawieszeni po śmierci mężczyzny. "Nie został przewieziony do szpitala, tylko na klatkę schodową"

Źródło:
tvn24.pl

Bolid przeciął niebo we wtorek rano w okolicach Kołbieli (woj. mazowieckie). Efektowna, jasna kula światła została uchwycona przez kamerkę samochodową Reportera24. Zjawisko można zobaczyć na nagraniu.

Jasny punkt na niebie nad Mazowszem. Wiemy, czym był

Jasny punkt na niebie nad Mazowszem. Wiemy, czym był

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach, Skytinel

W środku nocy warszawscy strażacy musieli ściągać auto ze ściany budynku. Po tym, jak kierowca wypadł z jezdni Wybrzeża Kościuszkowskiego, samochód zatrzymał się w bardzo nietypowej pozycji. Po drodze skosił jeszcze barierki, uderzył w drzewo i zaparkowany pojazd. "Rachunek" wystawiła policja.

Wypadł z drogi, zatrzymał się na ścianie, niemal w pionie

Wypadł z drogi, zatrzymał się na ścianie, niemal w pionie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu mgły w środę na lotnisku Kraków-Balice występują utrudnienia. - Mam informację o 12 lotach, które nie mogły wylądować - przekazała w środę przed południem rzeczniczka prasowa krakowskiego portu lotniczego Natalia Vince.

Gęsta mgła zakłóca pracę lotniska Kraków-Balice

Gęsta mgła zakłóca pracę lotniska Kraków-Balice

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Smugi opadowe pojawiły się we wtorek nad Białymstokiem. Widok ten, zwany też zjawiskiem virga, uchwycił na zdjęciach Reporter24 pan Szymon. - Przypomina włókna wystające z chmury - skomentował autor fotografii.

"Włókna wystające z chmury". Coś takiego nie pojawia się często

"Włókna wystające z chmury". Coś takiego nie pojawia się często

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W Rudzie Śląskiej płonie market chiński. Nad miastem widać wysoki słup dymu. Zdjęcia pożaru otrzymaliśmy na Kontakt24. Pożar udało się opanować po dwóch godzinach.

Duży pożar w Rudzie Śląskiej. Spłonął sklep chiński

Duży pożar w Rudzie Śląskiej. Spłonął sklep chiński

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

32-latek zastrzelił podczas rodzinnego spotkania w Namysłowie rodziców i brata, a następnie zabarykadował się z trzema innymi osobami - kobietą i dwójką dzieci. Do akcji wysłano oddziały antyterrorystów. Mężczyzna ignorował negocjatorów i według wstępnych ustaleń popełnił samobójstwo przed szturmem policjantów.

Rodzinna tragedia. Zastrzelił trzy osoby, zabarykadował się z dziećmi

Rodzinna tragedia. Zastrzelił trzy osoby, zabarykadował się z dziećmi

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl, TVN24

Samolot z Warszawy do Nowego Jorku chwilę przed startem został cofnięty z pasa startowego z powodu awanturującego się pasażera. - Gdy na pokład weszła ochrona, dostał jakiegoś szału - opisał pasażer feralnego lotu. Agresywny mężczyzna nigdzie nie poleciał, został wyprowadzony i zatrzymany.

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Awantura przed startem. "Na pokład weszła ochrona, ten mężczyzna dostał jakiegoś szału"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W środę na terenie dawnej bazy PKS w Mławie doszło do zawalenia stropu. Jak podała straż pożarna, trzy osoby znalazły się pod gruzami. Dwie nie żyją. Prowadzona była akcja przeszukiwania rumowiska z wykorzystaniem psów. Nikogo nie znaleziono. Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński powiedział, że w sprawie zawalenia się hali na pewno zostanie wszczęte śledztwo.

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Zawalił się strop dawnej bazy PKS, dwie ofiary śmiertelne. Prokuratura zapowiada śledztwo

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Śnieżna aura utrzymuje się nad Polską. Od piątkowego poranka w wielu regionach pada śnieg, który ma szansę utrzymać się jeszcze przez chwilę. Wiele osób, w tym Reporterzy24, zdecydowało się spędzić czas na świeżym powietrzu.

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

"Jest pięknie, bardzo się cieszę"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Auto płonęło na Bielanach. Na czas akcji zablokowano jezdnię w kierunku ulicy Powązkowskiej. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Pożar auta przed trasą S8. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Kilka zastępów straży pożarnej walczy z pożarem w Zielonej Górze. Ogień pojawił się w jednym z warsztatów samochodowych. Wiadomo, że poszkodowana jest jedna osoba. - Ze względu na duży obszar objęty pożarem działania prawdopodobnie potrwają jeszcze wiele godzin - mówi Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej policji.

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Słup czarnego dymu jest widoczny z kilku kilometrów. Płonie warsztat samochodowy

Źródło:
tvn24.pl

Nad ranem w niedzielę nad Będzinem (woj. śląskie) rozbłysła efektowna kula światła. Zjawisko uchwyciła kamera Reporterki24. Co było jego źródłem?

Bardzo jasna kula światła nad Będzinem. Wiemy, co to było

Bardzo jasna kula światła nad Będzinem. Wiemy, co to było

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, PAP

W ubiegłą noc na niebie górował tzw. Księżyc Bobrów. Była to zarazem ostatnia superpełnia w tym roku, czyli sytuacja, kiedy nasz naturalny satelita wydaje się być większy i jaśniejszy niż zwykle. Na Kontakt24 otrzymaliśmy niezwykłe zdjęcia Srebrnego Globu. To jednak nie koniec wyjątkowych wydarzeń. W ten weekend czeka nas także noc spadających gwiazd.

Ostatnia superpełnia w tym roku. Zdjęcia

Ostatnia superpełnia w tym roku. Zdjęcia

Źródło:
Kontakt24, CNN