Niebezpieczne osuwiska. Zagrożone domy
Około 20 metrowy pas ziemi wraz z kilkunastoma drzewami osunął się wczoraj w Uniejowicach koło Złotoryi (woj. dolnośląskie). Mieszkańcy wciąż nie mogą wrócić do swoich domów. Zdjęcia osuwiska przesłał do nas @angel.
Około godziny 15 w dół runął pas ziemi o szerokości około 20 metrów, oddzielający dwa domy od krawędzi skarpy.
Według Andrzeja Śliwowskiego - rzecznika straży pożarnej w Złotoryi - winę za to ponosi rzeka Skora, która podmyła (i tak już nasiąkniętą wodami gruntowymi) skarpę.
Z budynków ewakuowano siedem osób, a na miejsce został wezwany inspektor budowlany. Domy zostały wyłączone z użytkowania dopóki nie zostanie wydana ekspertyza, która stwierdzi, czy budynki nadają się do zamieszkania.
Rodziny, które mieszkały przy skarpie, będą jednak musiały poczekać aż poprawi się pogoda, bo wcześniej nie można wykonać odpowiednich pomiarów.
Autor: pś//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Dwa duże psy w typie husky wbiegły na zamarznięty zbiornik na Polu Mokotowskim i zagryzły kaczki. Jak twierdzą świadkowie, były bez opieki. Właścicielka miała pojawić się na miejscu dopiero, gdy przyjechała policja. - Zostawiła dwa duże psy bez smyczy i bez opieki - mówi nam pani Ewa, mieszkanka Warszawy.
Pasażerka lecąca przed świętami z Warszawy do Londynu zgłosiła policji na Okęciu kradzież biżuterii. Kobieta twierdzi, że z bagażu rejestrowanego zabezpieczonego kodem zginęły naszyjnik, kolczyki i bransoletka warte 15 tysięcy złotych.
Z bagażu rejestrowanego zginęła biżuteria. Sprawę bada policja
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
W niedzielę wieczorem strażacy zostali wezwani na Grochów. Palił się rozstawiony na działce namiot. Wcześniej doszło do wybuchu butli z gazem.
W czwartek w niektórych częściach Polski można było zaobserwować wyjątkowe zjawisko - na niebie pojawiło się halo. Zdjęcia i nagarnia świetlistej obręczy wokół Słońca otrzymaliśmy na Kontakt24.
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Zamiast ratowników medycznych do 50-letniej kobiety potrzebującej pomocy pojechali strażacy. Jedyna karetka w Ustce (Pomorskie) była bowiem wtedy niedostępna. Ratownicy dotarli dopiero 10 minut później. Kobiety nie udało się uratować.
