Wielkimi krokami zbliża się Halloween. W momencie, gdy zwolennicy tego zwyczaju przygotowują na tę okazję stroje i szykują dynie, przeciwnicy zwierają szyki i przestrzegają przed niebezpieczeństwem. "Tradycje Halloween wywodzą się z magicznych i satanistycznych kultów, które (...) stwarzają duchowe niebezpieczeństwo dla naszego dziecka" - czytamy we wzorze protestu do dyrekcji szkół, który był rozdawany podczas niedzielnej mszy w jednym z gdańskich kościołów. Wszystko po to, by rodzic mógł sprzeciwić się udziałowi swojego dziecka w ewentualnych zajęciach szkolnych związanych z tym zwyczajem. O sprawie poinformował redakcję Kontaktu 24 @Krzysztof, który zamieścił w serwisie Kontaktu 24 zdjęcie pisma.
Wzory pism rozdawano w trakcie niedzielnej mszy świętej w kościele parafii p.w. św. Józefa na gdańskim Przymorzu. Adresatem jest dyrekcja i grono pedagogiczne miejscowych szkół podstawowych. Za pośrednictwem karteczki, rodzice uczniów mogą zażądać wykluczenia dziecka z zajęć szkolnych "polegających na kultywowaniu dnia Halloween oraz zwyczajów z nim związanych".
Proboszcz: treść jest prawdziwa
O komentarz poprosiliśmy proboszcza parafii, w której rozdawano ulotki. "Tak, to moja inicjatywa" - przyznał w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 ksiądz Krzysztof Glaza. Duchowny samej treści deklaracji nie chciał już komentować. "Treść jest prawdziwa, a jej interpretacja to indywidualna sprawa" - oświadczył. Jak dodał, na razie trudno określić, jaki jest odzew u rodziców, gdyż karteczki były rozdawane zaledwie dzień wcześniej.
Ksiądz przyznał również, że o swojej inicjatywie nie informował dyrekcji szkół. Maciej Barański, dyrektor szkoły podstawowej nr 44 w Gdańsku, o akcji księdza proboszcza słyszał, ale - jak powiedział w rozmowie z nami - do tej pory żaden z rodziców nie zgłosił swojego sprzeciwu wobec udziału dziecka w ewentualnej imprezie z okazji Halloween.
Niewykluczone jednak, że tak się stanie, gdyż wzory pism były rozdawane wczoraj i rodzice mogli jeszcze nie zdążyć dostarczyć ich do szkół.
"Pozornie niewinna zabawa"
Okazuje się, że parafia p.w. św. Józefa na gdańskim Przymorzu angażuje się w krytykę zwyczaju Halloween nie tylko przy pomocy karteczek rozdawanych w kościele. Na stronie parafii znajdziemy dosyć obszerny artykuł dla wiernych pt. "Halloween? Nie dziękuję!", który krytykuje ten zwyczaj i bardzo dokładnie opisuje "co kryje za tą pozornie niewinną zabawą, której podstawowymi symbolami są śmierć, duchy, krew i okultyzm".
Z artykułu dowiemy się również o pogańskich korzeniach Halloween i o tym, że na tej zabawie zarabiają krocie producenci kostiumów, plantatorzy dyń, producenci i dystrybutorzy horrorów. Na koniec przeczytamy, że "jako chrześcijanie powinniśmy się przeciwstawiać odradzeniu pogańskich obyczajów, które w naszym przepadku zamazują chrześcijańską głębię uroczystości Wszystkich Świętych".
Święto w Kościele Szatana
Halloween jest obchodzony w wielu krajach w wigilię Wszystkich Świętych, czyli 31 października. Zwyczaj wywodzi się z kultury popularnej, głównie amerykańskiej i związany jest z maskaradą oraz świętem zmarłych. Najhuczniej obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Halloween w Polsce pojawiło się dopiero w latach 90-tych.
Halloween spotyka się często z krytyką kościoła chrześcijańskiego ze względu na swoją pogańską genezę. Niezadowolenie duchownych wywołuje również fakt, że noc z 31 października na 1 listopada jest ważnym świętem u satanistów.
Autor: aj//tka