Trzech polskich marynarzy leży w szpitalu, a jeden nie żyje po zatruciu gazem na polskim statku Corina w duńskim porcie Hanstholm. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Z redakcją skontaktował się członek rodziny jednego z marynarzy. - Z tego co wiem, to na statku doszło do zatrucia gazami. Jeden z członków załogi nie żyje. Na miejscu jest policja i służby medyczne - poinformował nas.
Informację o zdarzeniu potwierdza Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
- Z informacji przekazanych przez miejscową policję naszym służbom konsularnym w Danii, w wyniku ulatniającego się gazu na statku Corina, trzy osoby zostały przetransportowane do szpitala. Jedna została zaś znaleziona na statku martwa - poinformował nas Rafał Sobczak z biura prasowego MSZ. Pozostali członkowie zostali ewakuowani ze statku, który nadal znajduje się w porcie. Duńskie służby wyjaśniają przyczyny zdarzenia. O sprawie piszą też duńskie media. Podają, że mężczyzna został znaleziony martwy w ładowni statku.
Jak poinformował w środę przed godz. 11. redakcję Kontaktu 24 przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych - stan trzech polskich marynarzy, którzy przebywają w szpitalu, jest dobry i nie ma zagrożenia ich życia.
Autor: sc/sk