Nie żyje 14-letni chłopiec, a jego 27-letni brat w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Obaj najprawdopodobniej zostali zaatakowani przez swojego ojca. 52-letni mężczyzna miał zaatakować synów siekierą, zabić ich matkę, a następnie popełnił samobójstwo. Do rodzinnej tragedii doszło w środę w Zabrzeżu (woj. małopolskie). Zdjęcie i film z miejsca zbrodni przesłał naszej redakcji Reporter 24.
Zwłoki trzech osób znalazła córka zamordowanej kobiety, która przyjechała do domu w odwiedziny.
"W rodzinnym domu znalazła zakrwawionego 27-letniego brata i ciało drugiego, 14-letniego brata. Kobieta poinformowała telefonicznie o zdarzeniu policję i pogotowie" – powiedziała portalowi TVN24 Katarzyna Cisło z małopolskiej policji. "Po przyjeździe, patrol policji w budynku gospodarczym odkrył wiszące zwłoki 52-letniego mężczyzny (jak się okazało ojca rodziny) oraz zwłoki jego 46-letniej żony" - dodała Cisło.
27-latek w ciężkim stanie
Ciężko ranny 27-latek został zabrany do szpitala w Krakowie. "Mężczyzna ma poważne uszkodzenia czaszki i mózgu. Podczas tomografii, osoby, które prowadziły badanie były przekonane, że mężczyzna nie żyje"- opisywał Krzysztof Olejnik, rzecznik pogotowia w Nowym Sączu. "Najprawdopodobniej wszyscy poszkodowani zostali zaatakowani siekierą" - dodał Olejnik. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy TVN24 mężczyzna leczył się psychiatrycznie.
O rodzinnej tragedii czytaj także na tvn24.pl
Autor: mmt/aw