- Władze Warszawy nie zgadzają się na protest frankowiczów w Warszawie - zaalarmowała redakcję Kontaktu 24 jedna z internautek. Jak się dowiedzieliśmy, Urząd Miasta nie wyraził zgody na jutrzejszy protest z powodów formalnych.
Protest miał się odbyć w sobotę o godzinie 14 przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Jak czytamy w utworzonym na Facebooku wydarzeniu, "frankowicze" chcieli w sobotę domagać się m.in.:
- powołania Komisji ds. Renegocjacji Umów pod egidą rządu - natychmiastowego wstrzymania wszelkich egzekucji z tytułu takich kredytów - natychmiastowego usunięcia wszelkich zapisów i klauzul abuzywnych z umów kredytowych - przewalutowania wszystkich kredytów denominowanych we frankach po kursie z dnia zaciągnięcia - pociągnięcia do odpowiedzialności wszystkich winnych zaniedbań i oszustw
Podobne protesty mają się odbyć na ulicach Wrocławia, Gdańska, Szczecina, Białegostoku i Łodzi.
W Warszawie spóźnili się z wnioskiem
Bartosz Milczarczyk z zespołu prasowego Urzędu Miasta w Warszawie powiedział, że nie ma zgody na jutrzejszy protest, ponieważ wniosek wpłynął za późno.
- Formalny wniosek w tej sprawie został złożony dzisiaj, a zgodnie z przepisami powinno się to stać minimum trzy dni przed planowanym protestem - powiedział Milczarczyk.
W Warszawie formalnie pikieta się nie odbędzie, ale jak zaznaczają organizatorzy, nikomu nie zabronią spaceru.
Autor: gk/sk