Nasze dane u pracodawców, komorników. Odpowiadamy na pytania o RODO


W piątek zaczęły obowiązywać nowe przepisy dotyczące ochrony danych osobowych. Nie brakuje w związku z tym pytań o ich stosowanie w praktyce. Na antenie TVN24 odpowiadał na nie ekspert.

Na terenie całej Unii Europejskiej, w tym w Polsce, od piątku obowiązuje RODO, czyli ogólne rozporządzenie o ochronie danych osobowych. Izabela Michalska, radca prawny, wyjaśniała w TVN24, na czym polegają zmiany i jak stosować nowe prawo.

Ekspertka odpowiadała na pytania przesłane przez widzów na Kontakt 24. W naszym gorącym temacie czekamy na Wasze kolejne pytania oraz wątpliwości.

W jednym z nich pan Sławomir pytał: co z firmami windykacyjnymi i komornikami, jeśli ja się nie zgadzam się na używanie moich danych? - RODO daje nowe uprawnienia podmiotom danych, czyli osobom fizycznym, których dane są przetwarzane. Te uprawnienia są bardzo szerokie i wśród nich jest prawo do usunięcia danych. Jednak to uprawnienie nie jest nieograniczone. Takie ograniczenie może wynikać na przykład z sytuacji, w której administrator danych jest uprawniony do posiadania naszych danych osobowych, do dochodzenia roszczeń od nas. W takiej sytuacji jest właśnie firma windykacyjna, która ma prawo posiadać nasze dane osobowe, jeżeli dochodzi do roszczeń przeciwko nam. Podobnie komornik. Na podstawie prawa jest upoważniony do tego, aby posiadać dane osobowe dłużników. W związku z tym żądanie usunięcia danych, w sytuacji, kiedy są one niezbędne do celów, jakie realizuje komornik, czy firma windykacyjna, jest uprawnione i nie będzie mogło być zrealizowane prawo żądania usunięcia danych - mówiła Izabela Michalska. Z kolei pani Sylwia pytała: czy noszenie identyfikatora w pracy, gdzie przychodzą osoby z zewnątrz, nie jest łamaniem zasad RODO? Na identyfikatorze są dane takie jak imię, nazwisko i dział firmy. - Jeżeli na identyfikatorze, który nosimy w miejscu pracy, są takie dane jak imię, nazwisko oraz dział, i pracodawca uznał, że posiadanie takiego identyfikatora jest niezbędne w miejscu pracy, chociażby dla zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom i mieniu dostępnym w miejscu pracy, to ma prawo żądać od pracowników, aby nosili takie identyfikatory i nie potrzebuje w tym zakresie ich zgody. Oczywiście powinno być to uregulowane w regulaminie pracy - wyjaśniła Izabela Michalska.

Badania lekarskie

Pan Karol zapytał, czy na podstawie nowych przepisów pracodawca może wymagać, lub wręcz zmuszać, do konkretnych badań lekarskich w ramach badań okresowych? Czy informacje o stanie zdrowia pracownika są również danymi osobowymi, czy trzeba zapytać o wyrażenie zgody na takie badania? - Dane o stanie zdrowia pracownika, to oczywiście dane osobowe szczególnej kategorii. To są tak zwane dane osobowe wrażliwe. Pracodawca ma prawo posiadać informacje o stanie naszego zdrowia w takim zakresie, jak jest to niezbędne do tego, żeby mógł nas dopuścić do naszego stanowiska pracy. Przepisy prawa pracy regulują, na jakie badania pracodawca może skierować pracownika. Pracownik jest zobowiązany wykonywać badania okresowe czy wstępne. W takim zakresie nie jest niezbędna zgoda pracownika na poddanie się takim badaniom - wyjaśniła Izabela Michalska. Z kolei pani Justyna zapytała, czy pracodawca nadal może kazać jej nagrywać rozmowy z klientami w biurze? - Pracodawca ma prawo ustalić w swojej firmie warunki, na jakich pracownicy będą wykonywali swoje obowiązki i że ich rozmowy, które prowadzą z klientami, będą nagrywane. Oczywiście o takim nagrywaniu pracodawca musi poinformować swoich pracowników. Także każdy klient musi być o tym fakcie poinformowany i musi mieć możliwość wyrażenia sprzeciwu - powiedziała Izabela Michalska.

E-maile ze skrzynki

Kolejne pytanie pochodziło od pani Agnieszki, która zapytała: czy w związku z RODO, wysyłając e-mail ze służbowej skrzynki, gdzie jest imię i nazwisko, z zapytaniem do klienta, lub gdy otrzymuje zapytanie od klienta, trzeba wysyłać oświadczenie do podpisania o ochronie danych? Zazwyczaj w e-mailach służbowych są stopki, gdzie są dane firmy, numer telefonu czy adres mailowy. - Dane osobowe pracownika, czyli jego imię i nazwisko, adres poczty, to dane osobowe, które podlegają ochronie RODO. Pytanie dotyczy tak naprawdę obowiązku informacyjnego, jaki ma za zadanie spełnić administrator danych, czyli w tym przypadku będzie to ta firma, do której skierowane jest pytanie, lub która sama kieruje pytanie do określonego podmiotu. Nie ma konieczności zbierania na piśmie oświadczeń od osób, których dane przetwarzamy, że zapoznali się z naszym obowiązkiem informacyjnym. Ale musimy taki obowiązek informacyjny spełnić, czyli podać naszemu kontrahentowi informacje o naszej siedzibie, czy powołaliśmy inspektora danych osobowych, w jakim celu przetwarzamy dane, na jakiej podstawie prawnej, w jakim czasie te dane zostaną usunięte oraz inne informacje, które są przez RODO wymagane.

Pacjenci

Pani Marlena, pracująca w gabinecie stomatologicznym z dwoma stanowiskami, pytała, czy po wejściu w życie RODO mogą być przyjmowani pacjenci na obu fotelach jednocześnie? - Mogą być przyjmowani. RODO nie rozstrzyga tak szczegółowych kwestii. Natomiast najważniejsze jest to, aby zapewnić pacjentom pełną poufność informacji. Jeśli prowadzimy z nim wywiad na temat jego stanu zdrowia, to musimy zadbać o to, żeby nasz pacjent miał pełną intymność. Żeby druga osoba będąca w gabinecie nie słyszała tej rozmowy. W tym zakresie w takim gabinecie, czy w sali szpitalnej, musi być zapewniona pacjentowi intymność - wyjaśniła ekspertka.

Czytaj też na tvn24bis.pl

Autor: msz//dap

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Niebezpieczna sytuacja w Tychach w województwie śląśkim. Na dwupasmowej drodze jeden z kierowców przez niemal kilometr poruszał się pod prąd. Dzięki reakcji innego kierowcy nie doszło do wypadku.

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śnieżyce od początku tygodnia paraliżują ruch na drogach Islandii. Najtrudniejsza sytuacja w święta panuje na zachodzie kraju. Drogi do Reykjaviku są zamknięte. Relację z tamtych regionów otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

"Na drogach jest bardzo dużo śniegu i wieje silny wiatr"

Źródło:
ruv.is, en.vedur.is, Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w nocy z wtorku na środę na warszawskim Ursynowie. Kierowca prowadzący pod wpływem alkoholu uszkodził infrastrukturę drogową. 

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Kolizja podczas zjazdu z ronda. Kierowca był pijany

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje o wypadku na torach w Grodzisku Mazowieckim. W związku ze zdarzeniem mogły wystąpić opóźnienia w kursowaniu pociągów.

Wypadek na torach, 600 pasażerów pociągu musiało się przesiąść

Wypadek na torach, 600 pasażerów pociągu musiało się przesiąść

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Gdy wysiadła na Dworcu Centralnym, była już spóźniona na nagrania związane z pracą. Aplikacje taksówkowe pokazywały zbyt długi czas oczekiwania. Wtedy przed dworcem zaczepił ją taksówkarz i zaproponował transport "za cenę zgodną z taryfą". Tyle że za przejazd na Mokotów ostatecznie policzył 360 złotych. - Musiałam zapłacić, inaczej nie wypuściłby mnie z auta - twierdzi zrozpaczona kobieta. Sprawę zgłosiła policji.

Zapłaciła 360 złotych za taksówkę z Dworca Centralnego na Mokotów. Sprawę zgłosiła policji

Zapłaciła 360 złotych za taksówkę z Dworca Centralnego na Mokotów. Sprawę zgłosiła policji

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Nadzór budowlany nie stwierdził zagrożenia dla budynków sąsiadujących z terenem inwestycji. Mieszkańcy bloków przy ulicy Rayskiego musieli liczyć się z przerwami w dostawach prądu i wody.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Lot z Seulu do Warszawy został odwołany z powodu usterki. Przewoźnik przekazał, że konieczne jest dostarczenie części zamiennych do maszyny. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Lot z Seulu do Warszawy odwołany. Z powodu "usterki technicznej"

Źródło:
Kontakt 24

Do wypadku samochodu osobowego i nieoznakowanego radiowozu policji doszło w Opolu. Policjanci na sygnałach wjechali na skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym zderzyli się z osobowym peugeotem. Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitala.

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Wypadek z udziałem nieoznakowanego radiowozu

Źródło:
TVN24

- Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket z ograniczoną liczbą wpuszczanych osób. Nowa Zelandia i Australia ewakuują swoich obywateli samolotami wojskowymi - powiedział pan Dariusz, który przebywa w Vanuatu na Oceanie Spokojnym, gdzie doszło do silnego trzęsienia ziemi.

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

"Działa tylko kilka bankomatów i czynny jest jeden supermarket"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl, MSZ

Służby ewakuowały podróżnych z Lotniska Chopina. Powodem miał być podejrzany przedmiot w bagażu podręcznym. Dyrekcja lotniska zapewniła jednak, że loty odbywają się planowo. Po kilkudziesięciu minutach służby przekazały, że zagrożenie minęło.

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Podejrzany przedmiot w bagażu, ewakuacja Lotniska Chopina

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl