Napaść na 16-latka i śmierć. Zarzut pobicia dla nastolatków

gliwice-art

Zarzut pobicia usłyszeli w piątek 17-latek i jego o rok starszy kolega podejrzani o napaść na 16-letniego chłopaka w Gliwicach. Nastolatek mimo reanimacji zmarł. Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną jego śmierci było pęknięcie tętniaka. Prokuratorzy, do czasu otrzymania wyników kolejnych badań, nie mogą więc postawić zatrzymanym zarzutu pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Obu przyznano do tego czasu dosór policji. Pierwszą informację o zdarzeniu, do którego doszło w środę wieczorem, otrzymaliśmy na Kontakt 24 od jednego z mieszkańców.

Jak poinformował nas w piątek przed godziną 13 Mariusz Dulba, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Gliwice-Zachód, prokuratura postawiła dzisiaj 17 i 18-latkowi zarzut pobicia, za co grozi do trzech lat więzienia.

"Wstępna opinia po przeprowadzonej w czwartek sekcji zwłok wskazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu było pęknięcie tętniaka mózgu, wskutek czego doszło do krwotoku. Nie mamy kategorycznej opinii. Biegli jednak nie wykluczają, że działanie sprawców w jakiś sposób mogło wpłynąć na rozwinięcie się tętniaka" - mówił.

Na razie zarzut pobicia

"Po przesłuchaniu dwóch podejrzanych podjęliśmy decyzję o zastosowaniu wobec nich środków zapobiegawczych w postaci dozoru policji. Dozór będzie polegał na obowiązkowym stawianiu się w komisariacie właściwym dla ich miejsca zamieszkania. Chłopcom postawiono zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 158 Kodeksu Karnego, a więc pobicia pokrzywdzonego. Czyn nie został zakwalifikowany z kwalifikacji surowszej polegającej spowodowaniu śmierci pokrzywdzonego. Zgromadzony materiał nie pozwolił nam na przyjęcie takiej kwalifikacji. Zasięgnęliśmy w dniu dzisiejszym opinii z medycyny sądowej, w której poprosiliśmy o doprecyzowanie wczorajszej opinii wstępnej sekcji zwłok. Chodziło nam o dokładne poznanie mechanizmu śmierci pokrzywdzonego" - poinformował Mariusz Dulba.

Jak dodał, opinia wpłynie za około dwa tygodnie.

Dwaj nastolatkowie zwolnieni

Jak powiedział prok. Mariusz Dulba, pozostali dwaj zatrzymani - 15 i 16-latek po przeprowadzonych czynnościach zostali zwolnieni. "Zajmie się nimi sąd rodzinny" - mówił prokurator.

Jeśli szczegółowe wyniki sekcji zwłok wykażą, że pobicie mogło się przyczynić do śmierci nastolatka, wówczas sprawcom grozi do 12 lat więzienia.

16-latek zmarł na miejscu

Jak poinformował mł. asp. Arkadiusz Ciozak, do pobicia doszło w środę około godziny 19.30 na ul. Klasztornej w pobliżu boiska. "Grupa czterech młodych chłopaków w wieku 15-18 lat zaatakowała 16-latka, który szedł ulicą" - mówił policjant.

Świadkowie próbowali reanimować pobitego 16-latka. Lekarz pogotowia po przyjeździe na miejsce stwierdził jednak zgon.

"Chłopaków udało się zatrzymać w ogródkach działkowych po około godzinie od zdarzenia. Nie tłumaczyli się, zostali przewiezieni do komendy. Nie stawiali żadnego oporu" - relacjonował mł. asp. Ciozak. Jak dodał, zatrzymani byli trzeźwi.

Autor: ak,js/jaś,tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

W miejscowości Stanisławka na drzewie znaleziono drona. Na miejscu jest policja i straż pożarna. To kolejny taki przypadek na Lubelszczyźnie po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej podczas ataku Rosji na Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Pierwszą informację o znalezisku otrzymaliśmy na Kontakt24.

Dron znaleziony pod Zamościem

Dron znaleziony pod Zamościem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Sulechowie (woj. lubuskie) 15-latek przyszedł na lekcje z długim nożem. Na miejsce wezwano policję. - Nikt nie został ranny, nie było też informacji o tym, aby chłopak próbował nim kogoś zaatakować - relacjonuje Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.

Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja

Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Na warszawskim Żoliborzu powalona topola uszkodziła sieć trakcyjną oraz zaparkowane w pobliżu samochody. Na miejscu pracowali strażacy.

Drzewo runęło na sieć tramwajową i zaparkowane auta

Drzewo runęło na sieć tramwajową i zaparkowane auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.

Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"

Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Zorza polarna rozbłysła w nocy z niedzieli na poniedziałek nad północną Polską. Odpowiedzialna za nią była nieoczekiwanie silna burza geomagnetyczna. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Światła Północy pomalowały niebo nad Polską

Źródło:
Kontakt24, spaceweather.com

71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył

"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył

Źródło:
Kontakt24

Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.

Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec

Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec

Źródło:
tvn24.pl

Na trasie S7 na wysokości Radomia doszło do pożaru auta dostawczego. Jezdnia w kierunku Warszawy została zablokowana na czas akcji gaśniczej. Straż pożarna podała, że nikt nie został poszkodowany.

Pożar auta dostawczego na trasie S7. Nagranie

Pożar auta dostawczego na trasie S7. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.

Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje

Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W pobliżu jednego ze skrzyżowań w Kaliszu zderzyło się dwóch rowerzystów. Z relacji świadka wynika, że obaj jechali po chodniku. Na Kontak24 otrzymaliśmy nagranie ze zdarzenia.

"Rower rozpadł się na kawałki". Zderzenie rowerzystów na nagraniu

"Rower rozpadł się na kawałki". Zderzenie rowerzystów na nagraniu

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie z monitoringu domowego, na którym widać moment zestrzelenia drona w powiecie zamojskim na Lubelszczyźnie. - W pobliżu było słychać huk - zrelacjonowała internautka.

Ślad na niebie, potem błysk. Moment zestrzelenia jednego z dronów

Ślad na niebie, potem błysk. Moment zestrzelenia jednego z dronów

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.

Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym

Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W nocy z wtorku na środę w Warszawie przy ulicy Bernardyńskiej runęła wiekowa topola. Drzewo zmiażdżyło zaparkowany w pobliżu samochód. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.

Nie było wiatru, drzewo runęło i zmiażdżyło samochód

Nie było wiatru, drzewo runęło i zmiażdżyło samochód

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl