Uzbrojony mężczyzna napadł na sklep w centrum Kalisza (woj. wielkopolskie). Grożąc ekspedientce nożem, żądał wydania kasetki z pieniędzmi. Kiedy kobieta zaczęła wołać o pomoc, do sklepu wszedł przypadkowy świadek. Wtedy - w samoobronie - ekspedientka raniła napastnika w rękę. Zdjęcie zamieścił w serwisie Kontaktu 24 portal faktykaliskie.pl.
Do napadu doszło w środę, przed godziną 18.00, u zbiegu ulicy Niecałej i placu Kilińskiego w Kaliszu. Zamaskowany mężczyzna z nożem w ręku wszedł do sklepu spożywczego i, grożąc ekspedientce, zażądał kasetki z pieniędzmi.
Napadł z nożem, sam został zraniony
- Kobieta zaczęła wołać o pomoc. Wtedy ktoś wszedł do środka. Wykorzystując ten moment zamieszania, ekspedientka raniła 35-letniego napastnika w rękę. Mężczyzna uciekł ze sklepu i wpadł prosto w ręce policjantów, którzy już wcześniej zostali wezwani na miejsce - informuje Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy kaliskiej policji.
Wezwano karetkę pogotowia, która zabrała rannego przestępcę do szpitala, gdzie obecnie przebywa. Okazało się, że mężczyzna był pijany - badanie alkomatem wskazało 1,4 promila w jego organizmie.
Policja wkrótce ma podjąć decyzję, co dalej stanie się z krewkim 35-latkiem. Najprawdopodobniej po przesłuchaniu usłyszy zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Autor: aka