Napadł na bank w okularach słonecznych. Ukradł ok. 12 tys. zł
Ok. 12 tys. zł padło łupem złodzieja, który napadł na bank w Parzęczewie k. Zgierza (woj. łódzkie). Mężczyzna z przedmiotem przypominającym broń sterroryzował kasjerkę, zabrał pieniądze, po czym uciekł. Sprawca nie był zamaskowany, miał tylko ciemne okulary. Policja prowadzi poszukiwania mężczyzny. Informację wysłał na Kontakt 24 @siwy.
Jak powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 nadkom. Liliana Garczyńska, rzeczniczka prasowa policji w Zgierzu, do zdarzenia doszło ok. godz. 12.25. "Sprawca wszedł do placówki banku przy ul. Łęczyckiej. Podszedł do kasjerki z przedmiotem przypominającym broń i zażądał pieniędzy. Kobieta wydała mu je. Jest to suma ok. 12 tys. zł" - relacjonowała. Jak dodała, mężczyzna nikomu nic nie zrobił, a bank w momencie zdarzenia był pusty.
Garczyńska podała rysopis poszukiwanego: jest on w wieku 35-40 lat, ma ok. 175 cm wzrostu, krótkie włosy. "W chwili rabunku nie był zamaskowany, miał jedynie okulary przeciwsłoneczne" - wyjaśniła.
Policja zabezpieczyła ślady i prowadzi poszukiwania złodzieja. Na miejsce został sprowadzony pies tropiący. "Nie wiadomo, czy miejsce zdarzenia było monitorowane” - poinformowała.
Autor: ap//bgr
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W Rembertowie doszło do zderzenia autobusu miejskiego z autem osobowym. Na miejscu pracowali strażacy. Poszkodowane zostały dwie osoby.
Dwie osoby poszkodowane po zderzeniu auta z autobusem
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Zorza polarna pojawiła się w nocy z soboty na niedzielę na Polskim niebie. W niektórych regionach obserwacjom sprzyjała pogoda - niebo było bezchmurne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
Światła Północy pomalowały niebo nad Polską
Kotka Pepsi, znana z tego, że szybko wracała do domu, tym razem zniknęła na tydzień. Wróciła w stanie agonalnym z 18 ranami postrzałowymi na ciele. - Ktoś potraktował ją jak żywą tarczę - mówi właścicielka zwierzęcia z Wrocławia. Sprawą zajmuje się policja. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.
Ktoś strzelał do kotki. Zwierzę wróciło do domu z 18 ranami
Na stacji Słodowiec pies wbiegł na tory metra. Trwały poszukiwania zwierzaka. W związku ze zdarzeniem z ruchu wyłączono sześć stacji pierwszej linii kolejki. Pociągi kursowały na skróconej trasie Kabaty - Dworzec Gdański.
Pies biegał po torach metra. Sześć stacji wyłączono z ruchu
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Problem z dodzwonieniem się na numery alarmowe został szybko rozwiązany - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Dotyczył on telefonów niektórych operatorów komórkowych. Obecnie trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.
Awaria numerów alarmowych naprawiona. MSWiA o możliwych przyczynach
Obsługa samolotu, który miał wystartować z lotniska w podkrakowskich Balicach, zauważyła dym w kabinie. Maszyna jest uziemiona, a pasażerowie wrócili do terminalu. Jak mówi jedna z podróżnych, zapanował "lekki popłoch", jednak ewakuacja za pomocą zjeżdżalni przebiegła sprawnie.
Dym w kabinie samolotu. "Zgasło światło, zapanował lekki popłoch"
W sobotę wieczorem klienci nie mogli wyjechać z podziemnego parkingu Galerii Młociny. W korku spędzili nawet trzy godziny. Niektórzy zapowiedzieli, że to ich ostatnia wizyta w tym centrum. To nie pierwsza taka sytuacja, o paraliżu informowaliśmy już w ubiegłym roku.
Trzy godziny w korku na podziemnym parkingu pełnym spalin
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Na autostradzie A1 na pasie w kierunku Łodzi zapalił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej. Jak informują służby, ogień został już opanowany, a jeden pas ruchu jest przejezdny. 26-letni kierowca nie doznał obrażeń. Film ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie
Policjant postrzelił amstaffa, który rzucił się na niego podczas interwencji w Krakowie. Pies wybiegł z mieszkania, gdy funkcjonariusze obezwładniali jego agresywnego właściciela. Ranne zwierzę trafiło pod opiekę pracowników schroniska.
Zatrzymywali mężczyznę, z mieszkania wybiegł amstaff. Padł strzał
Od 1 października miał studiować urbanistykę w języku angielskim. Tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego dowiedział się, że kierunek nie zostanie uruchomiony. Niedoszły student nie kryje żalu, a rzecznik Politechniki Warszawskiej zapewnia, że poszkodowanym zaproponowano pokrewne studia na uczelni.
Miał zaczynać studia. W ostatniej chwili dowiedział się, że ich nie będzie
- Źródło:
- TVN24+