"Najpierw był huk, jakby spadała bomba". Relacje mieszkańców

JANKOWAAA-art

"Czekaliśmy tylko, jak to wszystko pójdzie w naszą stronę. To było jak koniec świata" - relacjonowała jedna z mieszkanek Jankowa Przygodzickiego (woj. wielkopolskie), w którym w czwartek po południu doszło do eksplozji gazu. Inni mieszkańcy mówią, że "słyszeli huk, jakby samolot lub bomba spadała". W swoich relacjach wszyscy są zgodni, czegoś takiego jeszcze nie przeżyli. Filmy i zdjęcia z dramatycznej akcji ratowniczej przesłali na Kontakt 24 nasi internauci.

"Na początku myślałem, że myśliwce z Odolanowa przelatują nad wsią. Brzmiało, jakby było ich co najmniej 20. Potem zdałem sobie sprawę, że to coś gorszego, jak wybuch bomby" - relacjonował jeden z mieszkańców miejscowości, w której doszło do tragedii. "Gdyby ogień poszedł rurociągiem dalej do Odolanowa, byłoby jeszcze gorzej" - mówił.

Czytaj także relację z akcji ratowniczej minuta po minucie

"Ogień wyższy niż las"

"Stoję 300 metrów od miejsca zdarzenia. Widzę jak kolejne domy zajmuje ogień. Widok jest tragiczny" - relacjonował Tomasz Wojciechowski, świadek wielkiego pożaru, do którego doszło w czwartek po południu w Jankowie Przygodzkim (woj. wielkopolskie) po wybuchu gazociągu.

"Przed godz 14 jechałem w pobliżu pożaru. Widziałem już płomienie wysokie na 30 metrów"- opowiadał inny świadek i autor zdjęć, które otrzymaliśmy na Kontakt 24. "Ogień był wyższy niż las. W płomieniach było kilka budynków" - mówił.

Dramatyczne relacje

Słup ognia widoczny był wiele kilometrów dalej. "Mieszkam około 1 km od miejsca pożaru. Wielki szum palącego się gazu. Płacz i strach" – relacjonował Maciej Malon.

"Widzimy ogień z Ostrowa Wielkopolskiego. To ogromny szok" – piszą mieszkańcy oddalonych nawet o wiele kilometrów miejscowości.

"Zagrożonych jest 20-30 domów, pali się około 10. Nie widziałem jeszcze tak dużego ognia. Widziałem reakcje ludzi. Tak naprawdę nikt nie wiedział co robić. Służby robią wszystko by mieszkańcom pomóc. W miejscowości powołano sztab kryzysowy" - mówił na antenie Tomasz Wojtasik, mieszkaniec wsi i dziennikarz z Polskiej Agencji Prasowej.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Myśleli, że to "koniec świata"

"Widzę palące się domy. Jest niesamowicie gorąco. Jedna z pań myślała, że to koniec świata" - opowiadał w TVN24 Wojciechowski.

Pierwsza pomoc skupia się na mieszkańcach, którzy mogli ucierpieć. Widziałem kilka, kilkanaście karetek. Mam nadzieję, że pomoc doszła na czas. Trudno zliczyć ile zastępów straży pożarnej bierze udział w akcji. Czegoś takiego nigdy w życiu nie widziałem - dodał tuż po godz. 14.00.

"Wcześniej było niesamowite buczenie. Wygląda jakby się uspokajało, ale strażacy nie mogli wszędzie podjechać z powodu bardzo wysokiej temperatury. Są osoby poszkodowane" – opowiadał Wojciechowski.

Więcej relacji po wybuchu w Jankowie Przygodzkim czytaj na tvn24.pl

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

Autor: mmt,FC,BŻ/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Źródło:
tvn24.pl

Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W jednym z zakładów pracy w miejscowości Otrębusy (powiat pruszkowski) doszło do wypadku. Jak informuje policja, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 56-letnia pracownica zakładu.

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi wpadł do rzeki w Nowej Rudzie (Dolnośląskie). Okazało się, że był pijany, w organizmie miał dwa promile alkoholu. Zdjęcie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak samochody zawróciły i jadą pod prąd na autostradzie A4 na Opolszczyźnie. Powodem miał być korek po wypadku ciężarówek.

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Źródło:
Kontakt24