Nagle otworzyły się tylne drzwi w jadącym samochodzie. Siedziało tam małe dziecko
W trakcie jazdy dziecko otworzyło drzwi samochodu. Na szczęście, nic mu się nie stało. Nagranie z Gliwic (Śląskie) wysłał do nas Reporter 24.
Otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak w poruszającym się po drodze aucie w pewnym momencie otwierają się tylne drzwi. Do zdarzenia doszło w czwartek, 8 lipca przed godziną 16.
– Dziecko siedząc w foteliku musiało jakoś otworzyć drzwi w jadącym przede mną samochodzie – relacjonował pan Grzegorz, autor nagrania.
Widać na nim, że tylne prawe drzwi auta otwierają się na oścież podczas przejeżdżania przez skrzyżowanie. Gdy samochód skręca w prawo, drzwi zamykają się samoczynnie.
"Kobieta była w szoku"
Po kilku sekundach samochód zatrzymuje się. Pan Grzegorz zaznaczył, że zdecydował się podjechać do kierującego pojazdem, żeby zapytać, czy wszystko w porządku. – Chciałem upewnić się, że wszystko gra. Za kierownicą siedziała młoda kobieta, była w szoku, że doszło do takiej sytuacji. Po chwili pojechałem dalej – opowiadał Reporter 24.
– Moim zdaniem auto było zwyczajnie nieprzygotowane do drogi – mówił. – Większe dziecko potrafi łapać za klamki, a jeśli drzwi nie są zabezpieczone, łatwo je otworzy. Na szczęście, dziecko nie wypadło, nikomu nic się nie stało, ale mogło być różnie. Wiem, bo sam mam małe dziecko – zakończył internauta.
Autor: jw,eŁKa/mj / Źródło: tvn24.pl
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Zorza polarna pojawiła się w nocy z soboty na niedzielę na Polskim niebie. W niektórych regionach obserwacjom sprzyjała pogoda - niebo było bezchmurne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
Światła Północy pomalowały niebo nad Polską
Wjechał na przejazd kolejowy mimo opadających rogatek i utknął. Nadjeżdżający pociąg musiał się zatrzymać i zaczekać, aż kierowca przestawi swój pojazd. - Jeśli naprawdę tego nie zauważył, nie wiem, czy dalej powinien mieć prawo jazdy - komentuje świadek zdarzenia, który nagranie przesłał na Kontakt24.
Wjechał na tory, zablokował przejazd. Nagranie
W piątek po północy na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Żurawiej w Warszawie policyjny radiowóz zderzył się z taksówką. Czworo funkcjonariuszy zostało rannych. Obrażenia nie zagrażają ich życiu. Do wypadku doszło kilkaset metrów od miejsca, gdzie mieli interweniować w związku z zakłócaniem porządku przez uczestników imprezy w wynajmowanym mieszkaniu.
Jechali do uczestników głośnej imprezy. Rozbili się na pobliskim skrzyżowaniu. Ranni policjanci
Problem z dodzwonieniem się na numery alarmowe został szybko rozwiązany - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Dotyczył on telefonów niektórych operatorów komórkowych. Obecnie trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.
Awaria numerów alarmowych naprawiona. MSWiA o możliwych przyczynach
Na Wisłostradzie, na wysokości Cytadeli, doszło do wypadku. Kierowca busa stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w bariery ochronne i zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z trzema pojazdami. Rannych zostało sześć osób.
Wypadek na Wisłostradzie. Sześć osób rannych
- Źródło:
- tvn24.pl, Kontakt24
Na autostradzie A1 na pasie w kierunku Łodzi zapalił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej. Jak informują służby, ogień został już opanowany, a jeden pas ruchu jest przejezdny. 26-letni kierowca nie doznał obrażeń. Film ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie
Policjant postrzelił amstaffa, który rzucił się na niego podczas interwencji w Krakowie. Pies wybiegł z mieszkania, gdy funkcjonariusze obezwładniali jego agresywnego właściciela. Ranne zwierzę trafiło pod opiekę pracowników schroniska.
Zatrzymywali mężczyznę, z mieszkania wybiegł amstaff. Padł strzał
We wtorek na przystanku autobusowym przy Wisłostradzie kręciło się stado dzików. Zdjęcia i film otrzymaliśmy na Kontakt24 od czytelniczki.
W niedzielę rano doszło do poważnego wypadku pod Toruniem. Czołowo zderzyły się dwa pojazdy, jedna osoba zginęła, a sześć trafiło do szpitala.
Ranni i jedna ofiara śmiertelna. Wypadek pod Toruniem
- Źródło:
- Kontakt24 / tvn24.pl
Regaty Błękitnej Wstęgi Zatoki Gdańskiej zostały przerwane w sobotę po nagłej zmianie pogody i silnych podmuchach wiatru. Około południa część jachtów znalazła się w trudnej sytuacji na morzu, a do akcji ruszyli ratownicy i inni uczestnicy regat. Nagranie z akcji ratunkowej otrzymaliśmy od jednego z żeglarzy, który wraz ze swoją jednostką udzielał pomocy poszkodowanym.