"Nagle był potężny wybuch. Tego nie da się opisać". Polka o eksplozji we Włoszech

Materiał użytkownika

Przed samym miastem unosił się czarny dym. Auta zaczęły cofać, każdy na każdego trąbił. W pewnym momencie był potężny wybuch - mówiła na antenie TVN24 pani Alicja, która była świadkiem eksplozji na autostradzie koło Bolonii, na północy Włoch. W płomieniach stanęła cysterna i kilka innych aut. Włoskie media piszą o ofiarach śmiertelnych i kilkudziesięciu osobach rannych. Nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

- Jechaliśmy z Pizy do Bolonii i przed samym miastem unosił się czarny dym. Było go widać po prawej stronie naszego samochodu. Zbliżając się do niego, zastanawialiśmy się, co się dzieje - mówiła na antenie TVN24 pani Alicja, która była świadkiem pożaru tira na autostradzie pod Bolonią.

Jak dodała, w pewnym momencie wszystkie samochody zaczęły hamować. - My automatycznie też zahamowaliśmy. Na wysokości Bolonii samochody zaczęły cofać. Każdy na każdego trąbił - relacjonowała.

"Z przodu było tragicznie"

- Zaczęliśmy cofać i w pewnym momencie był potężny wybuch. Tego się nie da opisać. Później doszła do nas fala tego podmuchu - opowiadała kobieta.

Dodała również, że nad miejscem, w którym doszło do pożaru, unosił się gęsty i potężny dym. - Zapach jest straszny, żrący. Rzeczywiście to wygląda nieciekawie. Tam obok były bloki. Zastanawialiśmy się z mężem, czy szyby w oknach nie powypadały, bo podmuch tego ciepła i huk był potężny. Naszym samochodem ruszyło po wybuchu tak, że wyglądało to strasznie - wspominała.

W rozmowie z TVN24 pani Alicja przyznała, że nigdy wcześniej nie była świadkiem tak poważnej eksplozji. - Inaczej jest, gdy człowiek coś takiego ogląda, a inaczej, gdy jest się w pobliżu takiego wybuchu. Mieliśmy szczęście, że wycofaliśmy [samochód - przyp. red.], bo z przodu było tragicznie - tłumaczyła.

Pani Alicja chwaliła też sprawną akcję włoskiej policji. - Zamknięto zjazd na Bolonię, który minęliśmy. Z tyłu ludzie zawracali na autostradzie i wracali do pierwszego zjazdu, najpierw jechały samochody osobowe, a później ciężarówki i autobusy - mówiła.

"Latają helikoptery i zrzucają wodę"

Polce udało się już opuścić Bolonię, jednak w dalszym ciągu na miejscu zdarzenia - jak mówiła - jest ogromny korek.

- W wiadomościach informują, że autostrada jest zablokowana. Cały czas latają helikoptery i zrzucają wodę, bo to rzeczywiście strasznie wygląda. Nie wiemy, czy autostrada nie była gdzieś tam uszkodzona, bo ludzie mówili, że w ogóle nie da się tamtędy przejechać - powiedziała pani Alicja na antenie TVN24.

Zderzenie i eksplozja

Ciężarówka przewożąca materiały palne zderzyła się w poniedziałek z innymi samochodami niedaleko bolońskiego lotniska. Pojazd stanął w płomieniach, a kilka chwil później eksplodował wraz z innymi samochodami. Są ofiary i ranni.

Jak poinformowano na stronie internetowej włoskiej stacji telewizyjnej Rai News 24, do wypadku doszło na węźle łączącym autostrady A14 oraz A1; w jego wyniku zawaliła się część wiaduktu. Istnieje obawa, że może dojść do dalszego zawalenia konstrukcji.

Więcej na tvn24.pl

Autor: bkol//ank / Źródło: Kontakt 24, PAP, Reuters, La Repubblica

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Jest problem z dostępnością w aptekach leku wykorzystywanego w leczeniu osób zakażonych wirusem HIV - takie zgłoszenie dostaliśmy na Kontakt24. Informację potwierdza Główny Inspektorat Farmaceutyczny i przyznaje, że dostęp może być utrudniony nawet przez kilka miesięcy.

Problemy z dostępnością leku. "Mogą przyczynić się do wzrostu liczby nowych zakażeń"

Problemy z dostępnością leku. "Mogą przyczynić się do wzrostu liczby nowych zakażeń"

Źródło:
tvn24.pl

Na przejściu dla pieszych przy ulicy Rakoniewickiej w Poznaniu doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem kierowcy i pieszego z dzieckiem.

Przejechał przed mężczyzną z dzieckiem

Przejechał przed mężczyzną z dzieckiem

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek w nocy na warszawskiej Ochocie kierowca samochodu osobowego wypadł z jezdni i wjechał w przystanek tramwajowy. Kierujący został ukarany wysokim mandatem.

Staranował barierki, wpadł na przystanek

Staranował barierki, wpadł na przystanek

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

W poniedziałek nad ranem w Grodzisku Mazowieckim zapalił się parterowy dom oraz sąsiednie budynki gospodarcze. Podczas gaszenia pożaru i przeszukiwania pogorzeliska strażacy natrafili na ciało mężczyzny. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Płonął dom i sąsiednie budynki. W pogorzelisku strażacy znaleźli ciało

Płonął dom i sąsiednie budynki. W pogorzelisku strażacy znaleźli ciało

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Halo otoczyło minionej nocy Księżyc. Aby to zjawisko pojawiło się na niebie, muszą zostać spełnione określone warunki. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Świetlny pierścień dookoła Srebrnego Globu. Może zwiastować zmianę pogody

Świetlny pierścień dookoła Srebrnego Globu. Może zwiastować zmianę pogody

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Kierowca ferrari driftował na parkingu podziemnym centrum handlowego przy Modlińskiej i uderzył w jedno z zaparkowanych aut. Do zdarzenia doszło podczas kolejnego zlotu Warsaw Night Racing. Policja podaje, że mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Driftował na parkingu, uderzył w inne auto i odjechał. Zatrzymała go policja

Driftował na parkingu, uderzył w inne auto i odjechał. Zatrzymała go policja

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

W jednym z podszczecińskich żłobków doszło do niebezpiecznej sytuacji z udziałem dzieci. Jak przekazała nam dyrekcja placówki, przebywający na placu zabaw konserwator miał nie domknąć bramki, dzieci wykorzystały to i wyszły, mimo że były pod opieką opiekunek. - Konsekwencje służbowe zostały wyciągnięte - przekazała nam szefowa placówki. Gmina zapowiedziała kontrolę.

Dzieci same wyszły ze żłobka, wykorzystały otwartą furtkę. Będzie kontrola

Dzieci same wyszły ze żłobka, wykorzystały otwartą furtkę. Będzie kontrola

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W jednym z butików w Centrum Handlowym Bonarka w Krakowie wybuchł pożar. Z powodu zadymienia ewakuowano klientów i pracowników galerii.

Pożar w centrum handlowym. Konieczna była ewakuacja

Pożar w centrum handlowym. Konieczna była ewakuacja

Źródło:
Kontakt24/tvn24.pl

Na autostradzie A2 w miejscowości Broszków (Mazowieckie) doszło do pożaru autokaru przewożącego wycieczkę szkolną. Dym zauważył kierowca. Dzieciom i ich opiekunom udało się ewakuować na czas.

Dzieci jechały na wycieczkę do Sejmu. Autokar spłonął doszczętnie

Dzieci jechały na wycieczkę do Sejmu. Autokar spłonął doszczętnie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Chyba nikt z nas nie spodziewał się, że w historii pana Piotra tak szybko wydarzą się rzeczy tak niezwykle pozytywne. A to dzięki widzom "Faktów" TVN. Najpierw niemal natychmiast udało się zebrać setki tysięcy złotych na leczenie pana Piotra Dubilewicza, który potrzebował przeszczepu płuc. Wreszcie stało się to, na co czekał ponad rok. Pan Piotr ma już nowe płuca.

Znalazł się dawca płuc dla pana Piotra Dubilewicza. Zabieg przeszczepu już się odbył

Znalazł się dawca płuc dla pana Piotra Dubilewicza. Zabieg przeszczepu już się odbył

Źródło:
Fakty TVN

W czwartek przed południem na Białołęce doszło do wypadku na budowie. Pracownik spadł z wysokości. Z urazem nogi został zabrany do szpitala przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Robotnik spadł z wysokości, śmigłowiec ratowniczy w akcji

Robotnik spadł z wysokości, śmigłowiec ratowniczy w akcji

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Blady strach padł na właścicieli psów, którzy spacerują ze swoimi pupilami po parku przy Mauzoleum Żołnierzy Armii Czerwonej. Na grupach dzielnicowych piszą o truciźnie, którą ktoś ma rozrzucać w tym rejonie. O niebezpieczeństwie ostrzega również pobliska klinika weterynaryjna. Sprawę bada policja.

"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku

"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

16-letni uczeń liceum w Węgorzewie uderzył młotkiem w tył głowy 17-letniego kolegę - ustalili policjanci. Do ataku doszło w szkole. Na miejsce wezwane zostało pogotowie, poszkodowany nie wymagał hospitalizacji. Jak przekazali funkcjonariusze, między nastolatkami doszło do "sprzeczki o dziewczynę".

Uczeń w szkole uderzył kolegę młotkiem w głowę. "Sprzeczka o dziewczynę"

Uczeń w szkole uderzył kolegę młotkiem w głowę. "Sprzeczka o dziewczynę"

Źródło:
Kontakt24

Część osób, które według planu w środę miały wrócić z Egiptu do Polski, na wylot poczekają do przyszłego tygodnia. Do zastępczego samolotu, który wyleciał w czwartek, nie zmieściło się 23 pasażerów. Ci, którzy nie zdecydowali się na powrót innymi liniami, na wylot muszą poczekać do 6 marca. Informację o utrudnieniach otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wracali z Egiptu do Polski. Część turystów na wylot poczeka do przyszłego tygodnia

Wracali z Egiptu do Polski. Część turystów na wylot poczeka do przyszłego tygodnia

Źródło:
Kontakt24

W poniedziałek rano w Alejach Jerozolimskich zderzyło się siedem samochodów osobowych. Nie ma osób poszkodowanych. Były spore utrudnienia.

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Karambol w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24