Setkom zdezorientowanych turystów przebywających poza granicami kraju wymarzone wakacje przerodziły się w koszmar. Wszystko przez plajtę biura Selectours. "Boimy się wrócić do pokoju, by nas z niego nie wyrzucono" – mówi w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 jedna z turystek. "Zadzwoniłem do rezydentki, by dowiedzieć się, co robić. Dowiedziałem się, że ona nie jest już pracownikiem biura podróży i musimy radzić sobie sami" – dodaje kolejny turysta.
Pani Joanna Wajdler w hotelu Golden 5 w Hurghadzie przebywa od piątku. „Dzisiaj za kwadrans dwunasta dowiedzieliśmy się, że do południa musimy się wyprowadzić z hotelu, ponieważ firma Selectours, wczoraj o godzinie 20 splajtowała" – mówi redakcji Kontaktu 24 pani Joanna. „Zabraliśmy z pokoi wszystkie cenne rzeczy a resztę zostawiliśmy. Czekamy na decyzję rezydentki, kiedy będzie wylot. Boimy się wrócić do pokoju, by nas z niego nie wyrzucono" - relacjonuje zdenerwowana kobieta. „Zostaliśmy bez niczego. Jeśli zabiorą nam opaski all inclusive, zostaniemy nawet bez wody do picia" – dodaje.
„Podczas rozmowy z biurem usłyszałam, że mamy się godzić na wylot. Nie przeciągać, bo możemy w ogóle nie wrócić, bo będą problemy. Nie wiem czy nasze bilety powrotne są aktywne, nie mamy żadnych informacji" - mówi Joanna Pietrzak.
Relacja pana Piotra: Musimy radzić sobie sami
Również Piotr z Poznania przebywa w Hurgadzie (hotel Golden Five). W rozmowie z nami pan Piotr opowiada, jak on i jego przyjaciele dowiedzieli się o plajcie Selectours i jak w tej chwili wygląda ich sytuacja.
„Przylecieliśmy w niedzielę. Rezydentka zapewniała nas, że wszystko jest ok., zbierała pieniądze, nawet 200-300 dolarów na wycieczki fakultatywne. Dziś po powrocie z plaży otrzymaliśmy informację (na kartce), że biuro splajtowało a my musimy opuścić hotel do południa. Zadzwoniłem do rezydentki, by dowiedzieć się, co robić. Dowiedziałem się, że ona nie jest już pracownikiem biura podróży i musimy radzić sobie sami" – mówi Piotr.
„W tej chwili nie wiemy nic. Pakujemy się nie wiedząc czy powrót mamy organizować sobie sami, czy czekać. Jeśli chcielibyśmy zostać w hotelu, musielibyśmy zapłacić po 80 dolarów za osobę" – dodaje turysta.
Autor: kc,ks//tka