Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała we wtorek rano, że "system informatyczny jest już w pełni sprawny". Jednak informacje, jakie docierały do nas od rana z całego kraju od członków komisji pokazywały coś zupełnie innego. W Białymstoku - kłopoty z zalogowaniem do systemu. W województwie warmińsko-mazurskim - system nie rozpoznawał liczby protokołów.
Na zdjęciu widać, że system nie rozpoznawał ilości przesłanych protokołów. Po dostarczeniu wymaganej liczby (31 z 31 oczekiwanych) wyświetlał się komunikat "Uwaga! Brakuje wystarczającej liczby protokołów do ustalenia wyników głosowania".
"Protokoły z wyborów do Rady Powiatu generują się, ale nie wyświetlają wyników dla poszczególnych kandydatów" - tłumaczył sytuację członek komisji, który poinformował nas o tym problemie. Jak mówił "to i tak lepiej niż wczoraj, bo wczoraj się nie otwierały".
Dodał tez, że protokoły miały się generować z systemu. "Na chwilę obecną jak widać jest kiepsko, a PKW publicznie twierdzi, że wszystko działa na 100%" - skomentował internauta i ocenił, że "jeśli w PKW zapadłaby teraz decyzja o ręcznym liczeniu i tworzeniu protokołów, prawdopodobnie do godziny 15 dnia dzisiejszego komisje uporałyby się z tym problemem i wybory by się zakończyły".
Podobny problem występował w województwie mazowieckim. Członkowie Komisji Wojewódzkiej mieli już wszystkie protokoły, jednak gdy chcieli ustalić wynik, dostawali komunikat zwrotny od systemu "brak wszystkich protokołów".
Więcej błędów
"Mimo zapewnień Państwowej Komisji Wyborczej o możliwości zestawienia wyników głosowania na Radnych Powiatu oraz Radnych do Sejmików Wojewódzkich nadal system nie umożliwia wygenerowania dokumentów na Radnych Powiatu oraz przesłania wyników z wyboru do Sejmików Województwa" - donosiła członkini komisji z Ostrzeszowa.
Jak wytłumaczyła, "objawia się to błędem logowania do systemu bądź braku uprawnień do wykonania czynności ustalenia wyników". Internautka podsumowała sytuację stwierdzeniem, że na słowa PKW o działającym systemie członków "ogarnia śmiech".
Poznań, Wrocław, Gdynia, Łódź...
Komisje z całego kraju nie mogły uporać się z problemami i błędami systemu.
- U nas nadal system nie działa. Liczymy, że niebawem zostanie uruchomiony – mówił Piotr Majchrzak, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej z Poznania.
Problemy miały też komisje we Wrocławiu. - Nie mamy podglądu do zbiorczych protokołów z powiatów - informował Marcin Bąk z wojewódzkiej komisji. Jemu udało się zalogować do systemu.
- Rano mieliśmy nadzieję, bo się zalogowaliśmy, ale później wszystko się posypało - dodał Janusz Misiewicz, pełnomocnik marszałka ds. wyborów.
"Jestem członkiem terytorialnej komisji wyborczej w jednej z gmin województwa łódzkiego. Komunikaty PKW z godzinnych rannych o działającym bez problemu systemie to fikcja" - napisał internauta. "System nie działa, nadal nie można drukować protokołów terytorialnej komisji" - tłumaczył i postawił pytanie "ile to jeszcze potrwa? Przecież członkowie komisji mają normalne zajęcia. Cały czas musimy być w dyspozycji. Przecież to nienormalne".
System nie działa też w Gdyni. Pracownicy komisji nie mogli dodawać załączników zliczających głosy z obwodów, a co za tym idzie - nie mogli elektronicznie zsumować głosów.
Sopot wraca do pracy
Po godz. 12:30 w komisji w Sopocie udało się uruchomić system wyborczy. - System po ponownym restarcie zaczął zliczać i generować protokoły, których do tej pory brakowało - wytłumaczył informatyk i dodał, że przekazał już informację odpowiednim osobom. Ich zadaniem będzie zwołanie pozostałych członków komisji, aby wznowić prace i ustalić wynik wyborów.
Autor: gk/ja