"Na słowa PKW, że system działa, ogarnia nas śmiech"


Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała we wtorek rano, że "system informatyczny jest już w pełni sprawny". Jednak informacje, jakie docierały do nas od rana z całego kraju od członków komisji pokazywały coś zupełnie innego. W Białymstoku - kłopoty z zalogowaniem do systemu. W województwie warmińsko-mazurskim - system nie rozpoznawał liczby protokołów.

Śledź sytuację w komisjach wyborczych minuta po minucie na TVN24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Na zdjęciu widać, że system nie rozpoznawał ilości przesłanych protokołów. Po dostarczeniu wymaganej liczby (31 z 31 oczekiwanych) wyświetlał się komunikat "Uwaga! Brakuje wystarczającej liczby protokołów do ustalenia wyników głosowania".

"Protokoły z wyborów do Rady Powiatu generują się, ale nie wyświetlają wyników dla poszczególnych kandydatów" - tłumaczył sytuację członek komisji, który poinformował nas o tym problemie. Jak mówił "to i tak lepiej niż wczoraj, bo wczoraj się nie otwierały".

Dodał tez, że protokoły miały się generować z systemu. "Na chwilę obecną jak widać jest kiepsko, a PKW publicznie twierdzi, że wszystko działa na 100%" - skomentował internauta i ocenił, że "jeśli w PKW zapadłaby teraz decyzja o ręcznym liczeniu i tworzeniu protokołów, prawdopodobnie do godziny 15 dnia dzisiejszego komisje uporałyby się z tym problemem i wybory by się zakończyły".

Podobny problem występował w województwie mazowieckim. Członkowie Komisji Wojewódzkiej mieli już wszystkie protokoły, jednak gdy chcieli ustalić wynik, dostawali komunikat zwrotny od systemu "brak wszystkich protokołów".

Więcej błędów

"Mimo zapewnień Państwowej Komisji Wyborczej o możliwości zestawienia wyników głosowania na Radnych Powiatu oraz Radnych do Sejmików Wojewódzkich nadal system nie umożliwia wygenerowania dokumentów na Radnych Powiatu oraz przesłania wyników z wyboru do Sejmików Województwa" - donosiła członkini komisji z Ostrzeszowa.

Jak wytłumaczyła, "objawia się to błędem logowania do systemu bądź braku uprawnień do wykonania czynności ustalenia wyników". Internautka podsumowała sytuację stwierdzeniem, że na słowa PKW o działającym systemie członków "ogarnia śmiech".

Poznań, Wrocław, Gdynia, Łódź...

Komisje z całego kraju nie mogły uporać się z problemami i błędami systemu.

- U nas nadal system nie działa. Liczymy, że niebawem zostanie uruchomiony – mówił Piotr Majchrzak, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej z Poznania.

Problemy miały też komisje we Wrocławiu. - Nie mamy podglądu do zbiorczych protokołów z powiatów - informował Marcin Bąk z wojewódzkiej komisji. Jemu udało się zalogować do systemu.

- Rano mieliśmy nadzieję, bo się zalogowaliśmy, ale później wszystko się posypało - dodał Janusz Misiewicz, pełnomocnik marszałka ds. wyborów.

"Jestem członkiem terytorialnej komisji wyborczej w jednej z gmin województwa łódzkiego. Komunikaty PKW z godzinnych rannych o działającym bez problemu systemie to fikcja" - napisał internauta. "System nie działa, nadal nie można drukować protokołów terytorialnej komisji" - tłumaczył i postawił pytanie "ile to jeszcze potrwa? Przecież członkowie komisji mają normalne zajęcia. Cały czas musimy być w dyspozycji. Przecież to nienormalne".

System nie działa też w Gdyni. Pracownicy komisji nie mogli dodawać załączników zliczających głosy z obwodów, a co za tym idzie - nie mogli elektronicznie zsumować głosów.

Sopot wraca do pracy

Po godz. 12:30 w komisji w Sopocie udało się uruchomić system wyborczy. - System po ponownym restarcie zaczął zliczać i generować protokoły, których do tej pory brakowało - wytłumaczył informatyk i dodał, że przekazał już informację odpowiednim osobom. Ich zadaniem będzie zwołanie pozostałych członków komisji, aby wznowić prace i ustalić wynik wyborów.

Autor: gk/ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24