Nad Tychami i Babiogórskim Parkiem Narodowym pojawiło się rzadkie zjawisko cavum, czyli dziura w chmurze. Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Na Tychami (Śląskie) niecodzienne zjawisko zwane cavum zaobserwował Reporter 24 Tomasz Pestka 112Tychy. Z kolei Sebastian Skonieczny przesłał nam zdjęcie z Babiogórskiego Parku Narodowego (Małopolskie).
Cavum - dziura w chmurze
Aby powstał otwór zwany cavum, chmura musi być silnie wychłodzona, do -30 stopni Celsjusza. Tego typu zjawiska tworzą się, gdy w atmosferze nie występują gwałtowne ruchy i powietrze jest czyste.
Jak tłumaczą eksperci, cavum to otwór w cienkiej warstwie chmury zbudowanej z przechłodzonych kropelek wody. Z wnętrza otworu wypada virga (opad niedocierający do powierzchni ziemi, gdyż wcześniej paruje lub sublimuje) albo chmura Cirrus w postaci włóknistych kosmyków.
Jak rozpoznań cavum?
"Cavum oglądane bezpośrednio pod nim jest najczęściej koliste, z większej odległości natomiast przybiera kształt owalny, a w miarę upływu czasu zwiększa swoje rozmiary" - czytamy w opracowaniu "Nowa klasyfikacja chmur", opublikowanym w ubiegłym roku w "Przeglądzie Geofizycznym".
Autorzy - Dorota Matuszko z Zakładu Klimatologii Uniwersytetu Jagiellońskiego i Jakub Soroka z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - wymieniają inne stosowane nazwy tego zjawiska, w tym "dziura w chmurze", "prześwity poopadowe", "smugi dyssypacyjne", "negatywna smuga kondensacyjna" czy "dziura opadowa". Potocznie pojawia się też nazwa "dziurkacz".
Autor: dd//rzw / Źródło: TVN Meteo