Około tysiąca osób wyszło dzisiaj na ulice, aby zaprotestować przeciwko polityce budżetowej miasta. Włodarzom zarzuca się nierówny podział środków finansowych na sport w Gorzowie Wielkopolskim (kibice GKP Stilon wytykają faworyzowanie żużla, a pomijanie np. piłki nożnej i koszykówki). Nagranie z marszu protestacyjnego zmieścił w serwisie Kontaktu 24 fdes.
W marszu, który miał miejsce dzisiaj po południu w centrum Gorzowa, przeszło około tysiąca kibiców. Protestujący domagali się równego podziału pieniędzy na sport w mieście. "Gazeta Lubuska" podaje, że prezydent w tym roku przeznaczył około 1 mln złotych na sport wyczynowy - prawie dziesięć razy mniej niż w ubiegłym roku. Natomiast budowa stadionu żużlowego i prawa do organizacji Grand Prix ma pochłonąć środki w wysokości 9 mln złotych.
"Chcemy boisk, chcemy hali, dość na żużel żeście dali"
Decyzją władz miasta są oburzeni kibice piłki nożnej, którzy wraz z miłośnikami koszykówki i piłki ręcznej zorganizowali dzisiejszy marsz. Wręczyli również petycję na ręce wiceprezydent Zofii Bednarz. Protest przebiegał bez incydentów, ale centrum miasta zostało sparaliżowane (wiele ulic było nieprzejezdnych).
Duża część demonstrantów ubrana była w niebiesko-białe barwy Gorzowskiego Klubu Piłkarskiego Stilon. "Gorzów to nie żużel", "Chcemy boisk, chcemy hali, dość na żużel żeście dali", "Na Golloba kasę macie, nasze dzieci olewacie" - to treść tylko niektórych transparentów niesionych przez kibiców. W proteście brali udział również sami sportowcy, w tym drużyna piłki ręcznej czy trenerzy gorzowskich koszykarek.
Autor: aj//tka