Policja zatrzymała młodego mężczyznę, który w niedzielę wieczorem wspiął się na dach hotelu Marriott w Warszawie. Pierwszą informację o tym zdarzeniu i zdjęcia dostaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Mężczyzna wspiął się na północną elewację hotelu Marriott, w samym centrum Warszawy. Wspinaczce przyglądało się kilkadziesiąt osób.
Zabezpieczenie miejsca
Na miejscu szybko pojawiły się też służby: straż pożarna, policja oraz pogotowie ratunkowe. Chodnik wokół budynku został ogrodzony policyjną taśmą. - Wspinająca się osoba jest już na dachu pod opieką policji. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Na miejscu obecna była też grupa wysokościowa - powiedział kpt. Wojciech Kapczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Wejście na dach trwało około 20 minut. Mężczyzna został wyprowadzony z budynku przez policję. - Został wylegitymowany i zobowiązany do stawienia się w jednostce policji - powiedział Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy. Policja na razie nie informuje, jakie, jeśli w ogóle, zostaną mu postawione zarzuty.
21 lat temu
To nie pierwszy raz, kiedy ktoś bez zabezpieczeń wspina się na warszawski hotel Marriott. W czerwcu 1998 roku na szczyt budynku wszedł Alain Robert, francuski wspinacz, nazywany Człowiekiem-Pająkiem. Rok później to samo zrobił Polak, Dawid Kaszlikowski.
Autor: em/ok/pm