"My z Wami". Przed ambasadą Ukrainy wciąż płoną znicze
W niedzielę wieczorem przed ambasadą Ukrainy w Warszawie zapłonęły znicze, przybyło również kwiatów. Polacy i Ukraińcy wyrażają w ten sposób solidarność z Ukrainą pogrążoną w konflikcie z Rosją. Zdjęcia i relację sprzed ambasady zamieściła w serwisie Kontaktu 24 reporterka 24 Marta Jakubiak.
Płoną od krwawych zamieszek
Przed ambasadą Ukrainy znicze zapłonęły po raz pierwszy 18 lutego. Tego dnia w wyniku zamieszek na Majdanie Niepodległości w Kijowie zginęły pierwsze osoby. Od tamtej pory przed ambasadą zbierają się Polacy i Ukraińcy, by wyrazić solidarność z Ukrainą, która zaraz po rewolucji na Majdanie musi zmierzyć się z konfliktem z Rosją.
Antywojenna demonstracja
W niedzielę przed ambasadą Rosji odbyła się pikieta w proteście przeciwko rosyjskiej interwencji na Ukrainie. Powiewały flagi, były przemówienia, a hasłem przewodnim było: "Putin! Ręce precz od Krymu!". Czytaj więcej na tvnwarszawa.pl.
Autor: aka/aw
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Mieszkańcy południowej części Polski przysyłają do naszej redakcji nagrania, na których widać bądź słychać lecące po niebie obiekty. Świadkowie są zaniepokojeni, że to drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.
Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Jak podał po godzinie 18 resort spraw wewnętrznych i administracji, znaleziono już 15 dronów, które w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Stało się to po ataku Rosji na Ukrainę. Lubelska prokuratura podała nowe informacje po oględzinach szczątków. Przy żadnym z nich nie znaleziono materiałów wybuchowych.
Służby znajdują coraz więcej dronów. Najnowsze dane
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
W niedzielę mogliśmy podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne - zaćmienie Księżyca. Było ono widoczne w Polsce. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Srebrny Glob? Nie, czerwony
W czwartkowy poranek w Koninie (Wielkopolskie), ale też pobliskich miejscowościach, słychać było trzy głośne huki. Jak poinformowała policja, miało to związek z przelotem samolotów sił sojuszniczych, "które przekraczały barierę dźwięku".
Słyszeli głośne huki w Koninie. "Szyby się trzęsły", "ściany domu poruszyły się"
Podczas rejsu promu Stena Ebba płynącego ze szwedzkiej Karlskrony do Gdyni, jeden z pasażerów źle się poczuł. Mimo udzielonej na miejscu pomocy, konieczna była ewakuacja do szpitala w Szwecji. Po pasażera na statek przyleciał śmigłowiec.
Płynęli ze Szwecji do Polski, na pokładzie promu lądował śmigłowiec. Konieczna była ewakuacja medyczna
- Źródło:
- Kontakt24
Gęsta mgła spowiła o poranku stolicę. Widzialność na Lotnisku Chopina spadła do 450 metrów. Nasi czytelnicy alarmowali, że przyloty były opóźnione. Rzeczniczka portu lotniczego Anna Dermont wyjaśnia, że ze względów bezpieczeństwa "konieczne było zwiększenie separacji czasowej między lądowaniami".
Mglisty poranek, opóźnienia na Lotnisku Chopina
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl / Kontakt24
W nocy z poniedziałku na wtorek na polskim niebie widoczna była zorza polarna. Wiele osób skorzystało z dobrych warunków do obserwacji, w tym Reporterzy 24.