Zima trzyma i najwyraźniej nie sprzyja II turze wyborów samorządowych. W Miechowie (woj. małopolskie) w jednym z lokali wyborczych zamarzły zamki. Potrzeba było 15 minut, aby dostać się do środka. Choć to jedyny tego typu przypadek w kraju, niskie temperatury najwyraźniej nie zachęcają wyborców do udziału w głosowaniu. Frekwencja wyborcza o godzinie 19 wynosiła 32,12 procent.
Od naszych internautów dostajemy zdjęcia miejsc, w których nadal trwa walka o fotele prezydentów i burmistrzów. Zdjęcia z Krakowa umieścił w serwisie Kontaktu Reporet 24 acik34.
Najwyższa frekwencja była o godzinie 19 w województwie świętokrzyskim i wynosiła 38,47 proc., a najniższa w województwie śląskim - 26,41 procent.
Tłumnie przy urnach stawili się natomiast mieszkańcy Sopotu, gdzie odbywa się walka o fotel prezydenta miasta. Tam frekwencja była najwyższa i o godzinie 19 wyniosła ponad 50 procent. Zdjęcia z lokalu wyborczego w nadmorskim mieście umieścił w serwisie Reporter 24 brodwinek.
Autor: ja//jaś