Driftujące ciężarówki, akrobacje motocyklistów, ryk silników a nawet ... różowy dym spalin - w sobotę Warszawa zamieniła się w prawdziwy raj dla fanów motoryzacji. Imprezę Verva Street Racing na placu Teatralnym oglądało kilkadziesiąt tysięcy widzów. Wydarzenie uwieczniły swoją obecnością prawdziwe gwiazdy, m.in. dwukrotny mistrz świata Formuły 1 - Mika Hakkinen. Obszerną fotorelację z imprezy zamieścił w naszym serwisie Reporter 24 Brushevsky. To był prawdziwy raj dla fanów motoryzacji. W trzeciej edycji Verva Street Racing fani dwóch i czterech kółek mogli oglądać rekordową liczbę samochodów oraz motocykli wyczynowych. Nie obyło się bez gwiazd. Na warszawski pl. Teatralny przybył między innymi dwukrotny mistrz świata Formuły 1 w sezonach 1998 i 1999 Mika Hakkinen. Fin w kulminacyjnym punkcie imprezy zmierzył się w wyjątkowej rywalizacji (mercedes vs. porsche) z kierowcą wyścigowym Jakubem Giermaziakiem, polską nadzieją sportów motorowych.
"To jedna z nielicznych okazji, by pokazać się polskim widzom. Mam nadzieję, że sprawimy im sporą frajdę, jeżdżąc ulicami Warszawy z prędkością ponad 200 km/godz" - powiedział Giermaziak.
Motorowa śmietanka
Podczas imprezy, która zgromadziła kilkadziesiąt tysięcy osób, zaprezentowała się czołówka zawodników jeżdżących w rajdach terenowych. Jak podaje PAP, byli wśród nich także Polacy: dwunastokrotny uczestnik rajdu Dakar Jacek Czachor oraz Marek Dąbrowski i Jakub Przygoński, który zaprezentował się widzom kilka razy, pokazując nie tylko swoje umiejętności, ale też różowy dym spalin wydobywający się z silnika jego maszyny.
Olimpijczycy zmieniali opony
Imprezę swoją obecnością zaszczycili też olimpijczycy z Londynu, którzy na potrzeby show zamienili się w mechaników, zmieniając opony w bolidzie GP2. Za pracę na pit-stopie odpowiadali m.in. Tomasz Majewski, Piotr Małachowski, Anita Włodarczyk, Adam Kszczot oraz Marcin Lewandowski. To jednak nie koniec atrakcji jakie czekały na tłum zgromadzony w centrum Warszawy. Nie zabrakło driftujących ciężarówek, przejazdu kultowego fiata 125p w sportowej odsłonie czy podniebnych akrobacji motocyklistów. Kibice mogli też odwiedzić strefę parku maszyn i podziwiać z bliska najszybsze pojazdy na świecie, m.in. bolid Red Bull Racing, którym w sezonie 2011 jeździł zwycięzca mistrzostw świata Formuły 1 Niemiec Sebastian Vettel.
Autor: kde//ja