"Mieszkańcy są przerażeni. Wody przybywa"
"Pogarsza się sytuacja powodziowa w gminie Hanna (woj. lubelskie). Pod wodą znalazły się kolejne gospodarstwa w miejscowości Pawluki i Dołhobrody" - alarmują na Kontakt 24 mieszkańcy, a na dowód wysyłają nam zdjęcia. Jak podkreślają, takiej wody tam jeszcze nie było. Sytuacja wygląda podobnie także we Włodawie.
Jak relacjonował reporter TVN24 Piotr Czaban, sytuacja na Bugu jest bardzo dynamiczna. "Wczoraj tej wody było znacznie mniej. Niektórzy mieszkańcy gminy ze spokojem i optymizmem patrzyli na to co mogą przynieść najbliższe dni. Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę" - mówił reporter.
Odcięte gospodarstwa
Jak podaje portal tvnmeteo.pl, w gminie Hanna odcięte od świata są 32 gospodarstwa. Do pomocy zaangażowano służby graniczne, a mieszkańcy dostają do dyspozycji łodzie.
Wszystkiemu winien jest wylewający Bug. W ciągu doby jego poziom wzrósł o 50 cm. "Od dawna nie było takiej sytuacji" - mówi starosta włodawski. Rzeka na całym pasie wystąpiła z koryta. Zalane są pola i łąki. We Włodawie dzisiaj rano stan alarmowy przekroczony był o 143 cm. W mieście strażacy walczą z drobnymi podtopieniami i zalanymi ogródkami działkowymi.
Autor: db/jaś,ja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Wtorek to kolejny burzowy dzień w Polsce. W województwach warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim zaobserwowano leje kondensacyjne, czyli zalążki trąb powietrznych.
Lej kondensacyjny w Kołobrzegu i nie tylko
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna i kapsuła Dragon - taki widok mogliśmy podziwiać w nocy z poniedziałku na wtorek na polskim niebie. Na pokładzie statku kosmicznego znajduje się polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, który we wtorek wróci z ISS na Ziemię. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
Kapsuła Dragon nad Polską. Oglądaliście ostatni lot Sławosza
Trwa dogaszanie pożaru hali produkcyjnej w Siemianowicach Śląskich - poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik. Na miejscu łącznie pracowało 48 zastępów straży pożarnej. Do pożaru miało dojść podczas obsługi maszyny do cięcia z laserem.
Pożar hali w Siemianowicach Śląskich. Straty "ograniczone do minimum"
W Mińsku Mazowieckim zapaliła się hala produkcyjna. W szczytowym momencie z ogniem walczyło około 280 strażaków. W nocy pożar został opanowany, trwa dogaszanie terenu.
Ogromny pożar pod Warszawą. Hala spłonęła, dach zapadł się do środka
- Źródło:
- tvn24.pl, Kontakt24, PAP
Burze z gradem przechodziły w niedzielę nad Polską. W południowej części kraju strażacy mieli pełne ręce roboty - na Podkarpaciu doszło do przerw w dostawach prądu, a w Małopolsce wiatr zwiał dach z kościoła. Groźnie wyglądające chmury szelfowe pojawiły się także na północy.
Przerwy w dostawach prądu, podtopienia. Burzowa niedziela w Polsce
W jednej z kamienic przy ulicy Wólczańskiej w Łodzi odnaleziono zwłoki w znacznym stadium rozkładu. Policja przekazała, że lekarz wykluczył udział osób trzecich. W informacji przesłanej na Kontakt24 czytamy, że sąsiedzi zwracali uwagę na zniknięcie jednej z mieszkanek, której nie spotkali od 11 miesięcy.
Zwłoki znalezione w mieszkaniu. "Sąsiedzi zgłaszali, że jej nie widać"
W jednej chwili stracili dach nad głową, poczucie bezpieczeństwa i majątki. Trwa wyjaśnianie, co było przyczyną wielkiego pożaru w Ząbkach pod Warszawą. Mieszkańcy twierdzą, że spalony dach nie został jeszcze zabezpieczony, przez co szkody mogą być większe.
Spalony dach budynku nie został zabezpieczony. Mieszkańcy się boją, prokuratura tłumaczy
- Źródło:
- "Uwaga!" TVN, Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Z redakcją Kontaktu 24 skontaktował się mieszkaniec 11-piętrowego bloku we Wrocławiu, który poinformował, że od dwóch tygodni w jednej z klatek nie działa winda. Problem ma dotyczyć ponad 70 - głównie starszych - osób. Na drzwiach windy zawisła kartka nawołująca do "pilnego oddania głosu" w sprawie uchwały, która umożliwi "przystąpienie do zamówienia części oraz do realizacji naprawy".
Nietypowa sytuacja w poznańskim zoo. Przez uszkodzoną bramkę zagrody wydostał się jeden z takinów. Zwierzę przeszło kilka metrów i zatrzymało się przy pobliskich krzewach. Zamiłowanie do świeżych, zielonych liści okazało się silniejsze niż chęć dalszego zwiedzania.