Miasto na wodzie, przepych i bogactwo. Brunei oczami Reportera 24

Reporter 24 w Brunei

Reporter 24 wybrał się w egzotyczną podróż i dotarł do Brunei, azjatyckiego kraju, gdzie można zobaczyć jeden z największych pałaców na świecie czy miasto na wodzie, nazywane Wenecją Orientu. Jak podkreśla Stanisław, nie sposób przeoczyć luksusu i bogactwa. Zdjęcia z Brunei otrzymaliśmy na Kontakt 24 w ramach akcji "Pokaż nam świat".

Kontakt24 - Opinia użytownika

TY RÓWNIEŻ UDAŁEŚ SIĘ W CIEKAWĄ PODRÓŻ? A MOŻE MIESZKASZ ZA GRANICĄ? CZEKAMY NA TWOJĄ RELACJĘ. DOŁĄCZ DO GORĄCEGO TEMATU I #POKAZNAMSWIAT

- Brunei to inny świat - podkreśla Stanisław. I wymienia: - Bogactwo, przepych, czystość, złoto, dekoracje itd. Tylko w Dubaju widziałem podobną ilość złota, luksusu i przepychu.

Ale obyczaje panujące w kraju położonym w Azji Południowo-Wschodniej nie budziły początkowego zachwytu Reportera 24.

- Żartowałem, że spotkała nas kara boska - uśmiecha się. - W Brunei nie wolno pić alkoholu, palić papierosów, o kupnie nie wspominając, po godz. 22 nie wolno hałasować ani nawet głośno rozmawiać, nie wolno również fotografować kobiet, które muszą chodzić w miarę zakryte, a patrzeć na nie można tylko z tyłu, nie licząc rozmowy koniecznej - wymienia Reporter 24.

29 schodów, 29 filarów

Stanisław odwiedził m.in. Muzeum Sułtana, jednak nie mógł zrobić żadnych zdjęć, bo aparat czy telefon od razu ląduje w depozycie.

- Budowa trwała sześć lat. Osobisty meczet Sułtana pomieści 3500 mężczyzn. Obok jest sala dla 1500 kobiet. Razem z mniejszymi salami modlić się może jednocześnie sześć tysięcy osób. Kobiety turystki, żeby wejść do meczetu, musiały ubrać pokutny, granatowo-czarny strój od szyi do kostek - opowiada Reporter 24.

Krajem rządzi Hassanal Bolkiah Mu'izzadin Waddaulah, który jest 29. sułtanem Brunei. - Dlatego wszędzie, gdzie są tylko potrzebne schody, jest ich 29. Filarów również jest 29. Jeśli będzie 30. sułtan, to zburzą i dobudują kolejny schodek czy filar - zauważa Reporter 24. Jak dodaje, 69-letni sułtan rządzi od 49 lat. Ma dwie żony i dziesięcioro dzieci.

- Pałac Sułtana ma 300 ha. Jest prawdopodobnie największym pałacem na świecie. Ma ponad 1700 pokoi i 600-osobową służbę - wylicza Stanisław.

Miasto na wodzie

Reporter 24 popłynął łodzią również do 25-tysięcznego miasta na wodzie, Kampung Ayer.

- Miasto nazywane Wenecją Orientu. Domy na palach. Zwiedziliśmy jeden z nich. Mieszkańcy mają wszystko: prąd, wodę, telewizję satelitarną. Jedyna wada to to, że z toalety wszystko idzie do rzeki, ale jakoś nie śmierdzi. Żyją tu ryby, które żywią się tym, co spłynie - opowiada Stanisław. - Temperatura waha się w okolicach 30 stopni. Na lądzie jest dużo lżej. Na wodzie jest policja, straż pożarna, szkoły, meczety czy ponumerowane przystanki wodne, z których dzieci zabierane są do szkół, a dorośli do pracy - kończy Reporter 24.

Autor: kz/popi

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

We wtorek na terenie jednej z prywatnych uczelni w Warszawie zaatakowany został mężczyzna. "Napastnik uderzył go w potylicę tępym narzędziem" - poinformowali ratownicy medyczni. Poszkodowany doznał urazu i został przewieziony do szpitala. Policjanci przyjęli w sprawie zawiadomienie.

Mężczyzna został zaatakowany na uczelni i trafił do szpitala. Jest zawiadomienie

Mężczyzna został zaatakowany na uczelni i trafił do szpitala. Jest zawiadomienie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na początku maja w Toruniu dwóch przechodniów reanimowało nieprzytomną kobietę. Jedną z osób, która starała się pomóc poszkodowanej był pan Jan z Gdańska. - Myślałem, że już jej nie uratujemy. Ale w pewnym momencie zaczęła oddychać. To był prawdziwy cud nad Wisłą - mówi mężczyzna. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Reanimował nieprzytomną kobietę w centrum miasta. "To był prawdziwy cud nad Wisłą"

Reanimował nieprzytomną kobietę w centrum miasta. "To był prawdziwy cud nad Wisłą"

Źródło:
tvn24.pl

Tej nocy niebo rozświetliła Pełnia Kwiatowego Księżyca. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia na których widać, jak prezentowało się to zjawisko. Nasz naturalny satelita mógł wydawać się odrobinę mniejszy i ciemniejszy niż zwykle.

Za nami mikropełnia Księżyca

Za nami mikropełnia Księżyca

Aktualizacja:
Źródło:
timeanddate.com, "Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

W Katowicach zatrzymano mężczyznę, który awanturował się przed sklepem. Policjanci podali, że "trzymał w ręce przedmiot przypominający pilnik". Miał też przy sobie dwa noże.

Mężczyzna z nożami zatrzymany przed sklepem w Katowicach

Mężczyzna z nożami zatrzymany przed sklepem w Katowicach

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Przed przejściem dla pieszych zatrzymał się samochód. Na pasy weszło dziecko. Wtedy kolejny kierowca zabrał się za wyprzedzanie. Gdyby dziecko nie rzuciło się do ucieczki, mogłoby się skończyć wypadkiem. Świadek zdarzenia, który przesłał nam nagranie na Kontakt 24, zapewnia, że przekazał je także policji.

Wyprzedza przed pasami, a na pasach dziecko. "Musiało się ratować ucieczką". Nagranie

Wyprzedza przed pasami, a na pasach dziecko. "Musiało się ratować ucieczką". Nagranie

Źródło:
tvn24.pl, kontakt24

W rzece w Ustce znaleziono w środę walizkę z ludzkimi zwłokami w fazie daleko posuniętego rozkładu. Okoliczności zdarzenia bada policja i prokuratura. Tożsamość mężczyzny zostanie potwierdzona po badaniach sekcyjnych. Niewykluczone, że to zwłoki zaginionego na początku stycznia mieszkańca Ustki. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24.

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Na Uniwersytecie Warszawskim doszło do makabrycznej zbrodni. W środę wczesnym wieczorem 22-latek, student uczelni, zaatakował siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta zmarła na miejscu, mężczyzna został ciężko ranny. W czwartek podejrzany usłyszał trzy zarzuty. Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje w tej sprawie.

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

W środę rano doszło do zderzenia dwóch aut na Trakcie z Brzeskim, jedno z nich dachowało. Uczestnicy zostali przebadani na miejscu. Były chwilowe utrudnienia w ruchu.

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Zderzenie i dachowanie na Trakcie Brzeskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W rejonie Bieszczad w sobotę pojawił się wał szkwałowy - groźnie wyglądająca chmura, która zwiastuje nadejście burzy. Zdjęcia zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

"Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widział coś podobnego"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"

Źródło:
PAP, Kontakt24

Śmiertelny wypadek w Tychach. Samochód osobowy stanął w płomieniach po uderzeniu w drzewo. Kierowca spłonął w jego wnętrzu.

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Tragiczny wypadek. Auto spłonęło po uderzeniu w drzewo

Źródło:
tvn24.pl

Poseł Jan Mosiński został nagrany, kiedy pędził swoim samochodem w terenie zabudowanym tak, że niemal doprowadził do czołowego zderzenia. - Popełniłem błąd i poniosę konsekwencje - stwierdził parlamentarzysta po tym, jak o filmie zrobiło się głośno. Mężczyzna, który go nagrał, podkreśla, że to nie pierwszy drogowy incydent z udziałem polityka, którego był świadkiem.

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

"Wymijał innych jak wściekły". Poseł PiS przeprasza za niebezpieczną jazdę

Źródło:
TVN24+

Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"

Źródło:
Kontakt24, Lasy Miejskie Warszawa

Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"