"Medialna PO-licja", "POmedia służalcy Kremla", "Miała być Irlandia, jest druga Białoruś"- takie napisy widniały na transparentach, które pojawiły się wczoraj wieczorem pod kancelarią premiera.
Wśród pikietujących znaleźli się między innymi Jan Pospieszalski i Bronisław Wildstein, których programy zostały lub zostaną w najbliższym czasie zdjęte z anteny telewizji publicznej. Według zebranego pod KPRM tłumu wolność słowa w Polsce została poważnie zachwiana a dziennikarze o konserwatywnych poglądach są dyskryminowani. Zdjęcia oraz nagrania z przebiegu demonstracji umieścili w swoich profilach Reporterzy 24 TO3 oraz WRA.
Pikietujący poza poszanowaniem wolnośi słowa domagali się także ujawnienia prawdy o katastrofie smoleńskiej oraz dymisji premiera Donalda Tuska. Jak zapewniał Bronisław Wildstein, nie chodzi tu o racje poszczególnych dziennikarzy, ale o to "by widzowie mogli zapoznać się z różnymi poglądami i mogli uczestniczyć w debacie".
Z kolei Jan Pospieszalski ocenił, że jego program jest zagrożony, bo jako współautor filmu "Solidarni 2010" pozwolił zwykłym ludziom powiedzieć, co naprawdę myślą o katastrofie smoleńskiej.
Część z manifestujących miała na twarzach symboliczne maski przedstawiające twarze znanych dziennikarzy i publicystów TVP, zaklejone czarną taśmą.
Niska oglądalność czy dyskryminacja?
TVP podjęła decyzję o zdjęciu z anteny m.in. programu "Bronisław Wildstein przedstawia" oraz "Misji specjalnej" Anity Gargas. Biuro prasowe TVP informowało, że oglądalność obu programów była niezadowalająca i w dodatku ciągle spadała. Na antenie TVP nie będzie też programu "Warto rozmawiać" Jana Pospieszalskiego.
W ubiegłym tygodniu posłowie PiS Kazimierz M. Ujazdowski i Jarosław Sellin złożyli w związku z tymi zmianami wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich. W ocenie posłów w telewizji publicznej mają miejsce praktyki dyskryminacyjne wobec dziennikarzy o konserwatywnym systemie wartości.
Pikieta "w obronie wolności słowa" została zorganizowana przez Stowarzyszenie Solidarni 2010, Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej, Stowarzyszenie KoLiber i Polską Rację Stanu.
Autor: pś,ja//jaś