22-letni kierowca zjechał z drogi i wjechał autem do rowu. Jak ustaliła policja, mężczyzna miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie i jechał bez dokumentów. Trafił do szpitala. Pierwszą informację i zdjęcia z okolic Białogardu (woj. zachodniopomorskie) otrzymaliśmy na Kontakt 24 od serwisu zpn24.pl.
Mieszkaniec Białogardu jechał z dwójką innych osób volkswagenem passatem. - Około godziny 19, pomiędzy Białogardem a Kościernicą, zjechał na lewy pas i wjechał do rowu - poinformował kom. Jacek Chodań, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie.
Na miejscu pojawiła się straż pożarna, ponieważ kierowcy nie można było wydostać z auta. - Został przygnieciony przez kierownicę. Straż wycięła go z samochodu i mężczyzna trafił z obrażeniami lewej nogi do szpitala - powiedział policjant. - Pasażerom nic się nie stało - dodał.
Miał prawie trzy promile
Okazało się, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. - Miał prawie trzy promile. Kierowca nie miał też przy sobie prawa jazdy, ale zostanie mu ono odebrane - podał kom. Chodań.
Autor: mz/popi