Miał powstać mural wybitnego artysty. Mieszkańcy go nie chcieli

Na warszawskim Muranowie miał powstać mural

Na ścianie jednego z bloków przy Anielewicza 26 w Warszawie miał powstać mural przypominający o rocznicy powstania w getcie warszawskim. Jednak projekt jednego z najbardziej znanych polskich artystów Wilhelma Sasnala nie przypadł do gustu części mieszkańców, która uznała go za zbyt "agresywny i traumatyzujący". I choć spółdzielnia podpisała już umowę z Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, to od pomysłu odstąpiono. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktowała mieszkanka bloku na ulicy Anielewicza 26.

Przekazała, że na budynku, z inicjatywy Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, ma powstać mural według projektu Wilhelma Sasnala, na który nie zgadza się część mieszkańców. Mimo to spółdzielnia miała zezwolić na wykonanie obrazu.

Czytaj też na tvnwarszawa.pl

Jego czarno-biała stylistyka budzi skojarzenia z innymi pracami Sasnala, pokazywanymi choćby na niedawanej wystawie w POLIN czy muralem z podobizną Jacka Kuronia, wykonanym na budynku liceum przy Złotej.

Komitet domowy: traumatyzująca tematyka

"W opinii mieszkańców tematyka muralu jest bardzo agresywna i traumatyzująca. Zgadzamy się z założeniami Muzeum POLIN o tym, że pamięć o tragicznym i heroicznym Powstaniu, które miało miejsce na terenie Muranowa 80 lat temu, jest potrzebna, ale ta pamięć nie musi wiązać się z brutalnością i przywoływaniem traum sprzed lat" - czytamy we wniosku o zaniechanie realizacji pracy podpisanym przez Komitet Domowy.

"Projekt muralu Wilhelma Sasnala jest brutalny: wielu mieszkańcom i odbiorcom projektu przywodzi on na myśl prowadzenie kobiety na gwałt - jest to dominujące skojarzenie, które według mieszkańców wyklucza go z przestrzeni publicznej, a w szczególności ze strefy mieszkalnej" - argumentują członkowie komitetu, powołując się na konsultacje z mieszkańcami.

W piśmie stwierdzono, że mural może być nieodpowiedni w odbiorze dla dzieci. "Jest on również bardzo ogólny, nie jesteśmy na pierwszy rzut oka w stanie zidentyfikować, z jakiej armii pochodzi żołnierz, ani z jakich lat, a zakres interpretacji może być szeroki. Zdaniem mieszkańców mural mógłby wzbudzać traumę wśród uchodźców z Ukrainy, którzy także mieszkają w bloku" - przekonuje komitet. I zauważa, że nieoświetlona ściana, sąsiadująca ze śmietnikiem, jest niegodna poważnych treści.

Spółdzielnia: umowa z muzeum ma wiele korzyści

Mieszkanka przesłała także odpowiedź zarządcy budynku - Pierwszej Wojskowej Spółdzielni Mieszkaniowej. Czytamy w niej, że umowa jest korzystna dla spółdzielni i mieszkańców, bo wszelkie koszty i ryzyka ponosi najemca. Członkinie zarządu podpisane pod pismem nie ukrywały także, że ważna była kwestia finansowa: "umowa najmu przewiduje wysoką odpłatność na rzecz Spółdzielni, co w obecnej trudnej sytuacji ekonomicznej PWSM jest również istotną kwestią". Pozyskane środki planowano wykorzystać na remont.

POLIN: rozmowy o muralu trwały od czerwca

Rzeczniczka Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Marta Dziewulska przyznała w czwartek, że informacja o oporze mieszkańców była sporym zaskoczeniem. Przekazała, że w lutym odbyło się spotkanie pracowniczek muzeum z przedstawicielką Komitetu Domowego, na którym zostały podane szczegółowe informacje na temat projektu i celu powstania muralu. Rozmowy trwały od czerwca ubiegłego roku.

- Muzeum zobowiązało się uiścić opłatę za użytkowanie ściany oraz przeprowadzić renowację oświetlenia. Wynikiem spotkania było zawarcie umowy z muzeum, którą w imieniu mieszkańców podpisał zarząd spółdzielni, który zaznajomił się z jego projektem i wyraził pozytywnie o dalszym pomyśle tworzenia muralu. Projekt dzieła przygotował jeden z najbardziej znanych współczesnych polskich artystów, Wilhelm Sasnal - wyjaśniła rzeczniczka. I dodała, że w związku z wątpliwościami muzeum zaprasza na spotkanie 20 marca. - Opinia mieszkańców jest dla nas bardzo ważna - podkreśliła.

Mural miał być jednym z elementów programu obchodów 80. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim.

- Tematyka muralu (kobieta prowadzona przez żołnierza) obrazuje – nie wprost, a symbolicznie, operując plamami bieli i czerni – historię ludności tej części stolicy. Podobnie jak wiele innych artystycznych upamiętnień obecnych w naszej przestrzeni publicznej odwołuje się do historycznych wydarzeń, ale dzięki syntetycznej formie artysta, zaledwie zaznaczając sylwetki ludzkie, pozostawia interpretację sceny widzom - opisała projekt muralu Dziewulska. Zapewniła, że miał on być "wyrazem szacunku i gestem pamięci wobec żydowskich mieszkańców naszego miasta".

Wilhelm Sasnal przygotował projekt pro bono, nie pobierając z tego tytułu żadnego wynagrodzenia.

"Rocznica powinna łączyć, a nie dzielić". Muzeum rezygnuje

W piątek sytuacja się zmieniła. Wobec krytycznych głosów części mieszkańców pomysł upadł. - Jest nam przykro, że pomysł malowania muralu wywołał taką reakcję – rocznica powstania w getcie warszawskim powinna łączyć, a nie dzielić. Protest mieszkańców jest dla nas zaskoczeniem – naszym zdaniem projekt nie jest nośnikiem kontrowersyjnych treści, a umowa ze spółdzielnią jest korzystna dla mieszkańców - dodała nasza rozmówczyni.

- Uznajemy jednak, że kluczowe zdanie należy do mieszkańców – to ich wrażliwość jest decydująca, a my czujemy się gośćmi. Tworzenie pracy w takiej atmosferze, biorąc pod uwagę jej przesłanie oraz cały kontekst, uznajemy za niemożliwe. Wspólnie z artystą podjęliśmy zatem decyzję o rezygnacji z tworzenia Muralu przy Anielewicza 26 - podsumowała.

Zaproszenie na spotkanie na 20 marca jest pozostaje aktualne. Muzeum będzie szukać innej lokalizacji dla projektu Wilhelma Sasnala.

Autor: Katarzyna Kędra/dk / Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Z redakcją Kontaktu 24 skontaktował się mieszkaniec 11-piętrowego bloku we Wrocławiu, który poinformował, że od dwóch tygodni w jednej z klatek nie działa winda. Problem ma dotyczyć ponad 70 - głównie starszych - osób. Na drzwiach windy zawisła kartka nawołująca do "pilnego oddania głosu" w sprawie uchwały, która umożliwi "przystąpienie do zamówienia części oraz do realizacji naprawy".

Winda w 11-piętrowym bloku nie działa od dwóch tygodni. Na drzwiach kartka z prośbą o "pilne oddanie głosu"

Winda w 11-piętrowym bloku nie działa od dwóch tygodni. Na drzwiach kartka z prośbą o "pilne oddanie głosu"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Pasażerowie lotu z Poznania na Fuerteventurę przez kilka godzin siedzieli w samolocie gotowi do podróży. W końcu wystartowali, ale - jak relacjonuje jeden z turystów - to wcale nie oznaczało końca ich kłopotów. Samolot wylądował w nocy na sąsiedniej wyspie Gran Canaria. - Śpimy z dziećmi na lotnisku, nie wiedząc, co przyniosą nam kolejne godziny - przekazał mężczyzna redakcji Kontakt24.

Najpierw na kilka godzin utknęli w samolocie, potem na lotnisku

Najpierw na kilka godzin utknęli w samolocie, potem na lotnisku

Źródło:
Kontakt24, PAP

Dramatyczne sceny na osiedlu Kopernika w podwarszawskich Ząbkach. W czwartek wczesnym wieczorem zapalił się dach jednego z bloków. Ogień szybko się rozprzestrzenił. O godzinie 21.30 straż pożarna przekazała, że przeniósł się na "trzy obiekty", ale po 22. informowała już, że kolejne bloi w okolicy są bezpieczne. W akcji gaśniczej uczestniczy ponad 150 strażaków, ściągane są też jednostki z sąsiednich powiatów. Kilkaset osób ewakuowano.

Potężny pożar w Ząbkach, walka strażaków i dramat mieszkańców

Potężny pożar w Ząbkach, walka strażaków i dramat mieszkańców

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, TVN24

W czwartek wieczorem doszło do zderzenia dwóch aut osobowych w miejscowości Grzegorzewice. Według informacji od czytelnika, dwie osoby były zakleszczone w pojazdach. Strażacy potwierdzili, że poszkodowane zostały cztery osoby, w tym dwójka dzieci.

Pięć karetek, cztery osoby ranne, w tym dwójka dzieci. Wypadek pod Grodziskiem

Pięć karetek, cztery osoby ranne, w tym dwójka dzieci. Wypadek pod Grodziskiem

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Z przyczyn technicznych pociągi metra linii M1 nie kursowały na odcinku Słodowiec – Centrum - informował Zarząd Transportu Miejskiego. W tunelu na stacji Dworzec Gdański maszynista wyczuł zapach spalenizny. Rzeczniczka Metra Warszawskiego przekazała, że doszło do awarii złącza torowego. Usunięto ją wieczorem.

Maszynista poczuł spaleniznę. Wznowiono ruch na pierwszej linii metra

Maszynista poczuł spaleniznę. Wznowiono ruch na pierwszej linii metra

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę wieczorem na stacji transformatorowej na warszawskim Grochowie wybuchł pożar. Z ogniem walczyło 14 zastępów straży pożarnej. Nie było osób poszkodowanych. Jak informuje straż pożarna, pożar nie wywołał przerw w dostawie prądu dla mieszkańców.

Huk i dym na Grochowie. Pożar stacji transformatorowej

Huk i dym na Grochowie. Pożar stacji transformatorowej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak kierowca BMW z dużą szybkością, niespodziewanie, wyprzedza samochody prawym poboczem autostrady A1. Do zdarzenia doszło na trasie z Gdańska, w odległości 75 kilometrów od Torunia.

Niebezpieczne zachowanie na A1. Kierowca wyprzedzał poboczem. Nagranie

Niebezpieczne zachowanie na A1. Kierowca wyprzedzał poboczem. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Nocny pożar w opuszczonych budynkach Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Ząbkach. Ogień objął 500 metrów kwadratowych dachu oraz poddasze. Do akcji skierowano 20 zastępów straży pożarnej.

Pożar opuszczonych budynków szpitala. Paliło się 500 metrów kwadratowych dachu

Pożar opuszczonych budynków szpitala. Paliło się 500 metrów kwadratowych dachu

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Służby zapowiadają, że prace w metrze potrwają przez całą noc i mają nadzieję, że mieszkańcy będą mogli skorzystać z pierwszej linii w środę rano. Obecnie pociągi M1 kursują na trasie Dworzec Gdański - Młociny.

Będą pracować całą noc, by usunąć awarię w metrze

Będą pracować całą noc, by usunąć awarię w metrze

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS), w której obecnie przebywa polski astronauta doktor Sławosz Uznański-Wiśniewski, była widoczna na polskim niebie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24.

Jasny punkt przeciął niebo. Przelot ISS nad Polską

Jasny punkt przeciął niebo. Przelot ISS nad Polską

Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach, Kontakt24

13-latek razem z kolegami "podróżował" na sprzęgu zaczepowym na końcu składu pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w rejonie przystanku Warszawa Żwirki i Wigury. Sprawa została przekazana policji.

13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany

13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nad Polską w czwartek i w nocy z czwartku na piątek pojawiały się burze, które miały poważne skutki. W Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie) zalane zostały ulice, w powiecie gryfińskim (woj. zachodniopomorskie) drzewo spadło na lokal gastronomiczny, a wiatr "wyrywał 100-letnie dęby".

Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"

Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Na drodze ekspresowej S7 w Skarżysko-Kamiennej (woj. świętokrzyskie) łódź spadła z lawety. Kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze. W zdarzeniu nikt nie został poszkodowany. Film ze zdarzenia dostaliśmy na Kontakt24.

Łódź spadła z lawety na drogę. Nagranie

Łódź spadła z lawety na drogę. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Z Jeziora Małszewskiego (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie od kilkunastu godzin trwały poszukiwania dwóch 18-latków i 17-latka, wydobyto wszystkie ciała zaginionych. Były zlokalizowane na głębokości ośmiu metrów, około 230 metrów od linii brzegowej.

Poszukiwania nastolatków na jeziorze. Z wody wydobyto trzy ciała

Poszukiwania nastolatków na jeziorze. Z wody wydobyto trzy ciała

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl