Jechał z dużą prędkością i stracił panowanie nad kierownicą. Kierowca Porsche Carrera na ulicy Lublańskiej w Krakowie uderzył w znak drogowy, w wyniku czego auto przełamało się na pół. 18-latek z połamanymi nogami trafił do szpitala. Zdjęcia do redakcji Kontaktu 24 przesłał @Jan.
Do wypadku doszło tuż po godzinie 19. Przyczyną była prawdopodobnie ogromna prędkość z jaką poruszał się kierowca. "Mężczyzna z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Podróżował sam" - powiedział dyżurny ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Dariusz Nowak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie podkreślał, że w momencie, gdy doszło do wypadku, warunki na drodze były trudne. "Chłopak zaledwie 18-letni jechał Porsche. W którymś momencie przy wjeździe na estakadę zjechał na prawo, stracił wtedy panowanie nad kierownicą. Uderzył w znak drogowy stojący przy jezdni. Siła uderzenia była ogromna. Porsche rozpadło się na dwie części" - relacjonował rzecznik.
Nowak twierdzi, że biorąc pod uwagę to, co z samochodu pozostało, młody chłopak mimo wszystko może mówić o szczęściu. Nastolatek przeżył, trafił do szpitala z połamanymi nogami.
Autor: ak, ja//jaś