Cztery loty zostały odwołane, a kolejne cztery odnotowały opóźnienia na gdańskim lotnisku. Przyczyną utrudnień była gęsta mgła, która uniemożliwiła lądowanie i startowanie samolotów. "Mleko" na drogach skutecznie utrudniało też jazdę kierowcom. Informację o utrudnieniach otrzymaliśmy na Kontakt 24 od jednej z pasażerek.
Dopiero o 10.30 na lotnisku wylądował pierwszy samolot. Pasażerowie wybierający się do Modlina będą musieli pojechać podstawionymi autokarami. Od rana pracownicy zaznaczali, że sytuacja jest dynamiczna i szybko się zmienia.
Synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek zwraca uwagę, że po ostatnich, obfitujących w opady deszczu, dniach nie ma co się dziwić obecnej ponurej i pochmurnej aurze. - To tak zwana "zgniła pogoda" - podkreśla meteorolog.
Gdzie mgły są najgęstsze?
W niedzielę rano tzw. mleko występuje w każdym regionie Polski i ogranicza widzialność do 700, ale i miejscami zaledwie 100 metrów.
O godz. 8.30 mgły najbardziej ograniczały widzialność (do 100 m) w okolicach Piły, Chojnic, Gdańska, Suwałk i Łeby. Nieco lepiej było w okolicach Bydgoszczy, Torunia, Białegostoku, Poznania i Siedlec.
Inne regiony, które były przykryte "mlekiem" to okolice Zielonej Góry, Krakowa i Łodzi.
Łatwo nie będzie
Jak zaznacza Unton-Pyziołek, to niejedyne utrudnienie z jakimi przyjdzie się w niedzielę mierzyć kierowcom.
- Dodatkowo na południu i wschodzie kraju występują słabe opady deszczu i mżawki, mogące przechodzić we mgłę - przestrzega Unton-Pyziołek.
Autor: mg/aw