Kolejne utonięcie w niestrzeżonym miejscu. Pod Warszawą w zbiorniku wodnym na terenie żwirowni w Puchałach utopił się młody mężczyzna. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt 24 od @Kamila.
St. kpt. Karol Kierzkowski z warszawskiej komendy straży pożarnej na antenie TVN24 relacjonował, że mniej więcej od południa nurkowie szukali mężczyzny, który nie wypłynął z niestrzeżonego zbiornika wodnego żwirowni w Puchałach niedaleko Raszyna. Wyłowiono go po godzinie 13. Pomimo reanimacji, mężczyzna zmarł.
Jak mówił reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak, świadkowie twierdzą, że dwóch mężczyzn, którzy byli pod wpływem alkoholu, postanowiło przepłynąć zbiornik wodny. Jeden z nich nie wypłynął.
Utonięcie w Zielonce
Strażacy prowadzili również akcję na gliniance w centrum Zielonki.
- Przed 13.00 do wody weszło trzech mężczyzn. Jak mówią świadkowie, wcześniej pili alkohol. Jeden z nich nie umiał pływać, nagle zniknął pod wodą - relacjonował Marcinczak.
Jak dodał reporter, na początku na własną rękę szukali go koledzy. Później do akcji włączyła się straż pożarna. - Na miejscu były 4 zastępy straży pożarnej oraz płetwonurek z sonarem - informował w rozmowie z Kontaktem24 Karol Kierzkowski z KM PSP w Warszawie.
Dopiero płetwonurkowi udało się wyłowić ciało mężczyzny.
Autor: aj/ja