Mieszkańcy Katowic i Chorzowa oddali dzisiaj hołd Ślązakom, którzy w latach 1945-48 byli represjonowani przez władze komunistyczne. Kilkadziesiąt osób wzięło udział w Marszu na Zgodę, zorganizowanym przez Ruch Autonomii Śląska. Materiały z przemarszu zamieścił w serwisie Kontaktu 24 Adam_Skalski.
Obóz Zgoda jest w świadomości mieszkańców Górnego Śląska symbolem prześladowań. Represje - określane przez historyków jako Tragedia Górnośląska - rozpoczęły się wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej pod koniec stycznia 1945 roku.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, coraz częściej stosowane przez historyków pojęcie Tragedii Górnośląskiej dotyczy aktów terroru wobec Ślązaków - aresztowań, egzekucji oraz wywózek na Sybir i do kopalń Donbasu, które miały miejsce przez kilka miesięcy po wkroczeniu Armii Czerwonej na Śląsk. Szacuje się, że na Wschód wywieziono w sumie - według różnych opracowań - od 20 do nawet 90 tys. mieszkańców.
2 tys. ofiar obozu na Śląsku
Termin uczczenia ofiar - koniec stycznia - to miesiąc, w którym Armia Czerwona wkroczyła na Górny Śląsk. W ostatnich dniach stycznia ponownie otwarto obóz w Świętochłowicach-Zgodzie, będący wcześniej filią hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Potem obóz służył Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego.
Trafiali tam m.in. Ślązacy podejrzewani o wrogi stosunek do władzy i żołnierze AK. Osadzane tam po wojnie osoby nazywano "zbrodniarzami faszystowsko-hitlerowskimi". Liczba śmiertelnych ofiar tego obozu szacowana jest na blisko 2 tys. Ginęli z powodu tragicznych warunków sanitarnych, chorób, niewolniczej pracy i nieludzkiego traktowania.
Uczestnicy Marszu na Zgodę idą ok. 10-kilometrową trasą podobną do tej, jaką 66 lat temu przemierzyli pierwsi skierowani do obozu więźniowie. Najpierw zapędzono ich do hali targowej w Świętochłowicach (dziś w tym miejscu są obiekty handlowe), potem do obozu w Zgodzie - informuje PAP.
Autor: aj//tka