"Myślę, że do momentu odejścia ze stanowiska Janukowycza Majdan będzie trwał" - napisał @Piotr, warszawiak od roku mieszkający z żoną Ukrainką koło Kijowa. Polak relacjonował, jakie emocje panowały w piątek na Majdanie po podpisaniu porozumienia opozycji z prezydentem Janukowyczem.
Zmiany po interwencji Europy
Według @Piotra, protestujący Ukraińcy zauważają solidarność, jaką okazują im Polacy.
"Na dzień dzisiejszy jestem dumny, że moi rodacy tu na miejscu w Kijowie jak i w Polsce tak silnie wspierają Majdan. Ukraina to widzi i docenia" - pisał Polak.
Jak relacjonował, piątek w Kijowie był najspokojniejszym dniem od początku protestów. "Interwencja ministrów, absolutnie znacząca, przełamała sytuację patową między prezydentem a opozycją" - dodał.
"Myślę jednak, że do momentu odejścia ze stanowiska Janukowycza Majdan będzie trwał. To jest pewne, jednak jego forma będzie bardziej pokojowa. Nie można wykluczyć próby obalenia go siłą przez skrajne skrzydło Majdanu. Oby nie" - napisał @Piotr.
Porozumienie i co dalej?
W piątek ukraińska opozycja podpisała porozumienie z prezydentem Wiktorem Janukowyczem. Zakłada ono m.in. przywrócenie konstytucji z 2004r., powołanie rządu jedności narodowej, opracowanie nowej ustawy zasadniczej i przedterminowe wybory prezydenckie. Po południu parlament przegłosował zmiany w ustawie zasadniczej, odwołanie szefa MSW i przyjął ustawę umożliwiająca uwolnienie Julii Tymoszenko. Choć Rada Społeczna Majdanu poparła podpisanie porozumienia, nie ma pewności, czy ludzie na ulicy je zaakceptują.
Autor: ak//tka