Ośnieżone korony drzew, pola pod białą pierzyną i czarne wstęgi dróg. To zobaczycie na nagraniu Reportera 24, który wybrał się w Bieszczady, a efektami swojej pracy podzielił się z redakcją Kontaktu 24.
- Kiedy usłyszeliśmy, że w Bieszczadach spadł śnieg, postanowiliśmy pojechać i zrobić kilka zdjęć - napisał do redakcji Kontaktu pan Sylwester. - Na co dzień mieszkamy w Rzeszowie, więc to tylko "rzut beretem" - wyjaśnił autor nagrania.
- Jednak kiedy już dojeżdżaliśmy do Lutowisk, zobaczyliśmy przepięknie ośnieżone szczyty gór - dodał.
Z innej perspektywy
- Bieszczady to magiczne i zaskakujące miejsce, które chcieliśmy pokazać z nieco innej perspektywy. Od tej strony góry nie są dostępne dla turystów, czy nawet mieszkańców tamtejszych stron - pisał pan Sylwester. Jak dodał, nakręcenie wyższych partii Bieszczad nie było możliwe ze względu na obowiązujące przepisy prawa lotniczego i ochronę Bieszczadzkiego Parku Narodowego, ale efekt i tak jest niesamowity. Na filmie zobaczycie okolice Lutowisk i Ustrzyk Dolnych, a także kaskady na rzece San w Chmielu.
Autor: kab/popi