Od rana internauci informowali nas, że mgła skutecznie skomplikowała sytuację na polskich lotniskach. Szczególnie trudna sytuacja panowała do godziny 11 na lotnisku w Modlinie. Dyżurni przekierowywali samoloty na inne pobliskie lotniska, część lotów była odwołana, a część opóźniona.
Trudna sytuacja spowodowana mgłami panowała na lotnisku Warszawa Modlin.
Po godz. 8 rzecznik prasowa Lotniska Warszawa Modlin Magdalena Bojarska poinformowała, że część samolotów została przekierowana na inne lotniska.
- Wczoraj cztery ostatnie samoloty nie wylądowały na naszym lotnisku, zostały one wysłane na lotnisko Chopina. Obecnie krąży nad nami lot z Gdańska, ale prawdopodobnie zostanie również przekierowany na Chopina - mówiła rzecznik - Widzialność wzdłuż drogi startowej wynosi 150 m, a minimum, przy której bezpiecznie lądują samoloty to 300 m - dodała ok. godz. 8. Samolot do Gdańska, który miał planowo odlecieć o 8.20 został odwołany. Podobna sytuacja miała miejsce z lotem do Wrocławia o 8.15. Natomiast samoloty lecące z Gdańska oraz z Wrocławia przekierowano na warszawskie Okęcie. Loty z Oslo (planowe lądowanie o 9.15) oraz z Rygi (planowe lądowanie o 9.25) były opóźnione.
Warunki się poprawiły
Przed godz. 11 warunki na lotnisku poprawiły się, ale nadal utrudniały korzystanie z płyty.
- Warunki są na granicy możliwości lądowania. Widzialność na pasie startowym wynosi od 250 m do 350 m - informowała Bojarska.
Warunki poprawiły się około godz. 11. Wszystkie planowane samoloty od tego czasu lądują na płycie.
Autor: mab/map/sk