Łoś wyszedł do ludzi. Chciał wprosić się na śniadanie?
Zasiadający do śniadania mieszkańcy Ożarowa Mazowieckiego k. Warszawy mogli obserwować ze swoich okien łosia. Niestety nikt nie zdążył go zaprosić, bo po kilku minutach zwierzęcia już nie było. Choć zuchwały, okazał się nie być zbyt dobrze zaznajomiony z topografią miasta. "Nie wiedział, którą ma iść ulicą" - napisała do redakcji Kontaktu 24 pani @Anna, która nagrała zwierzę.
Łoś okazał się rannym ptaszkiem, bo na osiedlu w Ożarowie Mazowieckim pojawił się w sobotę wcześnie rano - o godz. 7.15. "Musiał wyjść z Puszczy Kampinoskiej" - powiedziała redakcji Kontaktu 24 pani @Anna.
Jak dodała, początkowo łoś pewnym krokiem szedł po jej ulicy. "Po chwili coś go jednak wystraszyło" - stwierdziła. W jej ocenie łoś nie wykazał się zbyt dobrą orientacją w terenie. "Był nieco zdezorientowany. Nie wiedział, którą ma iść ulicą. Rozglądał się, a po paru minutach zniknął" - relacjonowała przebieg wizyty niecodziennego gościa internautka.
Redakcja Kontaktu 24 ma nadzieję, że roztargnionemu zwierzęciu udało się szczęśliwie trafić z powrotem do domu.
CZYTAJ TAKŻE:
Autor: ap/map
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Na drodze S19 w Modliborzycach (woj. lubelskie) zderzyło się kilkanaście samochodów. Nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na Kontakt24 otrzymaliśmy film z jednego z samochodów przejeżdżających tamtędy w momencie zdarzenia.
"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie
Zamiast ratowników medycznych do 50-letniej kobiety potrzebującej pomocy pojechali strażacy. Jedyna karetka w Ustce (Pomorskie) była bowiem wtedy niedostępna. Ratownicy dotarli dopiero 10 minut później. Kobiety nie udało się uratować.
Rowerzysta został potrącony przez auto dostawcze w rejonie placu Unii Lubelskiej. Do szpitala zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wstępne ustalenia policji wskazują, że do wypadku doszło na przejeździe dla rowerów.
Rowerzysta potrącony przez auto dostawcze. Śmigłowiec LPR lądował przed centrum handlowym
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Podchorąży z Wojskowej Akademii Technicznej doznał obrażeń w wyniku działania dwóch innych żołnierzy. Rektor uczelni wszczął wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Incydent bada Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Ranny podchorąży, postępowanie dyscyplinarne wobec jego kolegów
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
W czwartek wieczorem policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w związku z awanturą domową. W lokalu zabarykadował się mężczyzna. Okazało się, że 45-latek był poszukiwany, tak jak i jego 39-letnia partnerka. Nastoletnie dzieci pary trafiły do pogotowia opiekuńczego.
Awantura i siłowe wejście policjantów. Rodzice poszukiwani, dzieci w pogotowiu opiekuńczym
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.
Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię
Czytelnik wysłał na Kontakt24 film z niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce na trasie S3 na wysokości Międzyrzecza (Lubuskie). Jadący za nim kierowca oślepiał go długimi światłami, gdy ten wyprzedzał ciężarówkę. A potem hamował tuż przed maską.
Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie
W sobotę po południu doszło do awarii w PKO BP. "Występowały utrudnienia w korzystaniu z BLIK oraz płatnościami na telefon do i z innych banków" - poinformowała biznesową redakcję tvn24.pl Aneta Styrnik-Chaber z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PKO BP.
Koniec awarii w największym banku w Polsce. "Przepraszamy za utrudnienia"
- Źródło:
- tvn24.pl
