Sporych rozmiarów łoś był widziany w czwartek na warszawskim Grochowie. Zwierzę zauważono między innymi w okolicach przystanku tramwajowego. Zdjęcia i wideo otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Najpierw internauta o nicku Enter przekazał informację o łosiu spacerującym po ulicy Siennickiej na Pradze Południe. Zwierzę uchwycił na nagraniu i zdjęciach.
Spacerował po torowisku
Chwilę później kolejna internautka podesłała do redakcji Kontaktu 24 wideo - tym razem z ulicy Grochowskiej.
"Około godziny 17.40 w kierunku ronda Wiatraczna po torowisku tramwajowym spacerował sobie łoś. Co ciekawe, łoś w centrum Warszawy wzbudził zainteresowanie tylko przechodniów, nie było tam żadnego przedstawiciela służb mundurowych" - napisała pani Dagmara, od której otrzymaliśmy materiał.
Łosie są częstymi gośćmi na terenach Warszawy. Ostatnio portal tvnwarszawa.pl informował o zwierzęciu, które kierowcy zauważyli na ruchliwej ulicy Modlińskiej.
Mógłby człowieka staranować
Wówczas łowczy okręgowy z Polskiego Związku Łowieckiego w Łodzi podkreślał, że te zwierzęta pojawiają się już wszędzie i niczego się nie boją. - Wszystko dlatego, że nie mają tu naturalnych wrogów, takich jak wilki czy niedźwiedzie - tłumaczył Przemysław Kobacki.
Podkreślał też, że łoś wbrew pozorom jest niebezpiecznym zwierzęciem. - Nie wolno do niego podchodzić i głaskać go, łoś często waży 300 kilogramów i mógłby człowieka stratować. Poza tym, jeśli dojdzie do wypadku samochodowego z udziałem tego zwierzęcia, najczęściej kończy się to dla niego i dla kierowcy tragicznie - mówił.
Autor: jw, katke / Źródło: tvnmwarszawa.pl, Kontakt 24