Uszkodzone dachy, wybite szyby w samochodach i brak prądu – takie są skutki gwałtownej burzy, która w świąteczny poniedziałek przeszła nad okolicami Wadowic (woj. małopolskie). "Spadł grad wielkości piłeczek ping-pongowych" – informują nas internauci, którzy w serwisie Kontaktu 24 na bieżąco zamieszczają zdjęcia i filmy.
Okolice Kozińca, Świnnej Poręby i Kleczy pokryła kilkunastocentymetrowa warstwa lodu. Grad uszkodził kilka dachów i wybijał szyby w samochodach - podaje PAP.
W Jaroszowicach woda zalała gminne drogi. Główną szosę do tej miejscowości zablokowało gruba, miejscami 20-centymetrowa warstwa błota, którą naniosła woda spływająca z pól. Strażacy, żeby oczyścić drogi, musieli skorzystać z koparki.
Nawałnica z silnymi wyładowaniami atmosferycznymi pozbawiła prądu miejscowość Zawadka. Energetycy usunęli już uszkodzenia. Z kolei w Zagórniku piorun wywołał pożar poddasza domu mieszkalnego. Na szczęście strażacy zdołali szybko opanować i ugasić ogień.
Autor: ak//tka