W Wolbromiu (Małopolskie) pod czterema młodymi mężczyznami, którzy próbowali uratować psa, załamał się lód. Jeden z nich wyszedł ze stawu o własnych siłach, drugi niedługo potem został wydobyty przez ratowników i przekazany medykom, którzy podjęli jego reanimację. Jak się okazało, nieskuteczną. Strażacy przekazali informację, że dwie pozostałe osoby utonęły.
Zgłoszenie o zdarzeniu straż pożarna otrzymała w poniedziałek przed godziną 15. Wynikało z niego, że w zbiorniku wodnym przy ulicy Pod Lasem, niedaleko szkoły, ktoś się topi. Jak poinformował rzecznik prasowy małopolskiej Państwowej Straży Pożarnej Sebastian Woźniak, byli to czterej młodzi mężczyźni, pod którymi załamał się lód na stawie.
Jednemu z mężczyzn, 18-latkowi, udało się wyjść z wody o własnych siłach.
Trzy osoby zmarły
- Dostaliśmy dyspozycję, że topią się ludzie w stawie w Wolbromiu przy ulicy Pod Lasem. W momencie przybycia na miejsce zdarzenia nie było widać na powierzchni wody osób, które się topiły. Znajdowały się już w głębszych partiach wody. Podjęliśmy działania ratowniczo-poszukiwawcze w celu wydobycia tych ludzi - relacjonował brygadier Marcin Maciora z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wolbromiu.
W sumie w akcji ratunkowej brało udział 11 zastępów Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej i 40 ratowników.
Jak mówił, pierwszą osobę, 28-latka, strażakom udało się wydobyć po około 30 minutach. Zespół ratownictwa medycznego przystąpił do reanimacji, która trwała około półtorej godziny, ale niestety się nie udała.
Około 17 strażacy poinformowali redakcję TVN24, że pozostali dwaj mężczyźni utonęli.
Ofiary to mężczyźni w wieku 19, 24 i 28 lat.
W akcję ratunkową zaanagażowani byli także policjanci.
Ratowali psa
Podkomisarz Katarzyna Matras, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Olkuszu mówiła w rozmowie z TVN24, że krótko przed godziną 15 policjanci, którzy akurat pełnili służbę patrolową, przejeżdżali w okolicach stawu i zauważyli kilka osób, które próbowały ratować swojego psa.
- Jedna z tych czterech osób wyszła na brzeg, trzy już nie wyszły - dodała.
Reporter TVN24 przekazał, że udało się uratować psa.
Autor: dk,ib/rzw,mj / Źródło: tvn24.pl / Kontakt 24